Nie za wszelką cenę
|
|
|
|
Od wielu lat uczestniczę w zmaganiach mieszkańców z uchwaleniem planu zagospodarowania przestrzennego sołectwa Okrzeszyn. Nikomu z nas nie jest obojętne, w jakim kierunku zacznie rozwijać się wieś, jeśli plan zostanie uchwalony bez uwzględnienia do niego wniosków i uwag mieszkańców. Wiele czasu poświęciłam na koordynację wszystkich działań wśród mieszkańców w celu możliwości wypowiedzenia się każdego z nich w sprawie planu . Jak odniosą się kompetentne czynniki do tych uwag i wniosków, pokaże czas. Różnice i kontrowersje w tym zagadnieniu były są i będą. Wszyscy staramy się, aby zmiany wprowadzone do planu poprawiły sytuację wsi, a nie pogorszyły. Dlatego właśnie zastanawia mnie insynuacja, czy też może zarzut, jakobym miała odbyć jakieś spotkanie z burmistrzem Markiem Skowrońskim „w zacisznym jego gabinecie”. W tym miejscu muszę zaprotestować i nie zgodzić się ze stwierdzeniem pana Eugeniusz Gierachy, który zapomniał chyba że spotkania z projektantami, przedstawicielami samorządu, burmistrzem i mieszkańcami odbyły się trzykrotnie i Pan Gieracha zapewne przez roztargnienie zapomniał również o spotkaniu w zaciszu gabinetu burmistrza 19 stycznia 2010 r., w którym sam uczestniczył razem z 12 innymi osobami. Było to robocze spotkanie, na którym mieszkańcy sygnalizowali burmistrzowi swoje wnioski i oczekiwania co do realizowanego planu. Te spotkania odnotowane są w książce spotkań w kancelarii gminy. Odbyło się również spotkanie z panem przewodniczącym rady miejskiej Kazimierzem Jańczukiem, panem Gierachą i mieszkańcami, a także wiele innych spotkań na komisjach – w tym jednej wyjazdowej do sołectwa Okrzeszyn.
Katarzyna Wójcik, sołtys Okrzeszyna
Maj 2010 nr 5 (17)
NIE ZA WSZELKĄ CENĘ »
Katarzyna Wójcik
(znajdź),
|