Wejście z boku
|
|
|
|
Po raz kolejny wyborcy, którzy głosowali w Banku Spółdzielczym na Grapie, musieli wchodzić bocznym wejściem po stromych schodach na drugie piętro. Dla starszych osób to duże utrudnienie. W banku jest winda, ale w sali, do której wchodzi się głównym wejściem, w dniu wyborów zamkniętym na głucho. Czy tak trudno znaleźć w Konstancinie łatwo dostępny lokal na parterze? Przed lokalem wyborczym powinno też być posprzątane. Na Grapie przed wejściem było pełno śmieci. Taki widok punktu wyborczego i perspektywa wejścia po schodach spowodowały, że zrezygnowałem z głosowania. Ciekaw jestem ile jeszcze osób zrezygnowało.
Mieszkaniec Grapy
|