Latem nad Jeziorką
|
autor:
KAMIL RUDNIK
|
|
|
Weekendowa impreza plenerowa w Parku Zdrojowym – Majówka nad rzeką Jeziorką jest jedyną atrakcją z Jeziorką w roli głównej. Przez resztę roku patrzymy na smutną rzekę, nad którą nic się nie dzieje.
Jeziorka jest wyjątkowo malowniczo położoną rzeką południowego Mazowsza. W rzece można złowić okonia, karasia, jazia, szczupaka, karpia i płoć, a w górnym jej biegu trafiają się nawet pstrągi. – Mój największy szczupak z Jeziorki mierzy ł 62 cm – chwali się jeden z wędkarzy. Dolina Jeziorki jest miejscem lęgowym wielu gatunków ptactwa wodnego. W2001 r. powstało Stowarzyszenie Gmin i Powiatów Zlewni rzeki Jeziorki. Należą do niego gminy Piaseczno, Góra Kalwaria, Lesznowola, Prażmów, Bełsk Duży, Chynów, Grójec, Mszczonów, Pniewy, Tarczyn i oczywiście Konstancin-Jeziorna. – Celem stowarzyszenia jest, m. in., szeroko rozumiana ochrona środowiska oraz stworzenie warunków rozwoju rekreacji i turystyki w dorzeczu Jeziorki. Na zlecenie Stowarzyszenia opracowywany jest projekt szlaku rowerowego od źródła do ujścia rzeki – poinformowa ł nas prezes Stowarzyszenia Roman Rutkowski, zastępca burmistrza Konstancina-Jeziorny. Są więc szanse, że Jeziorka ożyje i ścieżki rowerowe wzdłuż jej brzegów przyciągną turystów. Ponad 20 lat temu, ówczesna Rada Narodowa Miasta i Gminy Konstancina-Jeziorny podjęła uchwałę o budowie na terenie przyrzecza „zbiornika wodnego retencyjno-rekreacyjnego”. „Zbiornik usytuowany w centrum miasta, stycznie do parku uzdrowiskowego, będzie wykorzystany na cele rekreacji i sportów wodnych” – zapisano w treści uchwały. Minęło blisko ćwierć wieku, a zalewu jak nie było, tak nie ma. Nie mamy wiele atrakcji do zaoferowania odwiedzającym nas kuracjuszom i turystom. Zalew świetnie wpisuje się w wizerunek miasta-uzdrowiska, dlatego dla mieszkańców niezrozumia ła jest niechęć władz miasta do budowy takiego obiektu. – Brak funduszy w gminnym budżecie nie jest wystarczającym argumentem. Takie inwestycje mogą powstawać z innych środków – mówi jeden ze spacerowiczów spotkanych w parku Zdrojowym. Możemy sobie tylko wyobrazić łódki, kajaki, rowery wodne i piękne kąpielisko, a nad brzegiem, w kawiarenkach stoliki pod kolorowymi parasolami. Raj na ziemi, zadowoleni turyści i wędkarze.
Styczeń 2009 nr 1 (1)
Woda czysta, ale ryb nie ma »
Kwiecień 2009 nr 4 (4)
Zbadali Jeziorkę »
Czerwiec 2009 nr 6 (6)
Ryba lubi pływać w czystej wodzie »
Roman Rutkowski
(znajdź),
|