Teraz Skansen
|
autor:
Konstanty J.
|
|
|
Gmina, która do dziś nie sprywatyzowała podstawowej opieki zdrowotnej, zakładu gospodarki komunalnej, nie ma oczyszczalni ścieków, w XXI w. kwalifikuje się jako skansen. Wystarczy ogrodzić Konstancin siatką i pobierać opłaty jak za zwiedzanie skansenu. I to jest sposób na zlikwidowanie korków na naszych drogach – o wielu mniej odwiedzających będzie chciało oglądać za opłatą relikt epok minionych, na dodatek kiepsko utrzymany. Brudne ulice, pobocza dróg, lasy, posesje prywatne i gminne. Ciekawe, ile mandatów za zaśmiecanie straż miejska nałożyła w ubiegłym i w tym roku. Konstancin jest uzdrowiskiem, uzdrowisko to kurort, a to podwójnie zobowiązuje. Właściwie do czego? Załatania dziur w chodnikach i jezdniach? Zorganizowania parkingów dla odwiedzających nas turystów? Może do uporządkowania miasta? Zlikwidowania hałd śmieci z otoczenia obiektów uzdrowiskowych? A może to taka naturalna gospodarka odpadami – w końcu, za kilkaset lat ulegną rozkładowi. Kuracjusze przyjeżdżający do nas już kolejny rok z rzędu mogą oglądać coraz bardziej wypłowiały czerwony tapczan, na ulicy Kraszewskiego, w pobliżu tężni, albo śmietnik na ulicy Szpitalnej, albo... Lista jest długa, papier cierpliwy. Wyjątkową cierpliwość okazują również służby porządkowe i władze miasta.
|