|
Nic o nas bez nas
|
autor:
GRAŻYNA MATUSIK-TOMASZEWSKA
|
|
|
Średnia wieku radnego obecnej kadencji Rady Miejskiej Konstancina-Jeziorny wynosi 54 lata. Ich dorosłe dzieci pozakładały już rodziny, a wnuki nie mają jeszcze nastu lat. I mimo wiedzy i życiowych doświadczeń, radni słabo orientują się w potrzebach i oczekiwaniach współczesnej młodzieży gimnazjalnej i licealnej. Może więc warto zaprosić do współpracy młodzież? W zaawansowanych demokracjach młodzieżowe rady miejskie istnieją od dawna.
Młodzieżowe samorządy funkcjonują we wszystkich krajach Unii Europejskiej, i to z nimi lokalne władze konsultują projekty i decyzje, które dotyczą młodych ludzi. A, co najważniejsze, liczą się z ich zdaniem. W Polsce, wraz z odradzaniem się samorządów terytorialnych, młodzieżowe rady miast i gmin zaczęły powstawać na początku lat 90. Pierwsza młodzieżowa rada miasta powstała w Częstochowie, z inicjatywy ówczesnego prezydenta miasta. I choć ustawa o samorządzie gminnym (art. 5b) umożliwia ich powoływanie, w niektórych miastach władze niechętnie się na to decyzują. A przecież wiele decyzji, dotyczących przyszłości naszego miasta, które podejmują radni, będzie miała wpływ na całe życie dzisiejszych nastolatków. Dobrze by było zapewnić młodzieży wpływ na podejmowanie decyzji dotyczących jakości jej życia. Młodzi ludzie łatwiej niż ich starsi koledzy nawiązują współpracę z samorządami rówieśników z innych miast, interesują się nowymi rozwiązaniami, są bardziej otwarci i chętniej wymieniają się doświadczeniami. Powinni więc mieć istotny udział w tworzeniu koncepcji rozwoju miasta, działań w dziedzinach ekologii, ochrony zdrowia, kultury i oświaty. – Wiedza o funkcjonowaniu samorządu, kształtowanie postaw demokratycznych, poczucie współodpowiedzialności, integracja środowiska młodzieży, aktywność społeczna – to wartości nie do przecenienia – zgodnie twierdzą pedagodzy.
Demokracji należy więc uczyć od dziecka nie tylko w teorii, ale przede wszystkim w praktyce. Młodych ludzi trzeba zachęcać do angażowania się w strukturach demokratycznych. Im wcześniej, tym lepiej – zaangażowani w młodym wieku, chętniej będą angażować się w przyszłości. Przyjęta w czasie Kongresu europejskich władz lokalnych i regionalnych w Strasburgu w 2003 r. znowelizowana Europejska Karta Uczestnictwa Młodych Ludzi w Życiu Lokalnym i Regionalnym mówi: „Władze lokalne i regionalne powinny wprowadzić odpowiednie struktury lub mechanizmy pozwalające na uczestnictwo młodych ludzi w decyzjach i debatach, które ich dotyczą. Powinny stworzyć warunki dla rzetelnego dialogu i partnerstwa między młodymi ludźmi i władzami lokalnymi (...)”. – Było by super, gdyby dorosła rada miejska chciała wysłuchać nas i liczyła się z naszymi opiniami – mówi czternastoletni Bartek, gimnazjalista. – Wspólnie z samorządem miasta moglibyśmy uczestniczyć w sesjach i posiedzeniach komisji rady i decydować czy bardziej nam potrzebne boisko, dyskoteka czy kręgielnia – wyliczają licealiści Ola i Kamil. Wszelką pomocą przy tworzeniu młodego samorządu służy Ogólnopolska Federacja Młodzieżowych Samorządów Lokalnych – dysponuje opracowanym wzorem statutu i pomaga w dostosowaniu go do lokalnych warunków, dostarcza poradniki. Federacja organizuje dla swoich członków warsztaty, szkolenia i Letnie Obozy Samorządowe. Prowadzi działalność konsultacyjno-doradczą i pomaga w nawiązywaniu współpracy pomiędzy radami różnych miast. Powstała w 1998 r. i zrzesza obecnie młodzieżowe samorządy z ponad 200 polskich miast.
Ogólnopolska Federacja Młodzieżowych Samorządów Lokalnych Rynek Staromiejski 6/7 75-007 Koszalin tel. 094 342 64 05, e-mail: kontakt@federacja.org
|
|