Uzdrowisko to nie luksus, to konieczność
|
|
|
|
Z dr. n. med. Przemysławem Sielickim, prezesem zarządu spółki Uzdrowisko Konstancin-Zdrój rozmawia Grażyna Matusik-Tomaszewska
Uzdrowisko – to anachronizm, luksus czy konieczność?
– Na pewno nie anachronizm i nie luksus. Nie jesteśmy zdrowsi, starzejemy się, a więc konieczność, standard. A dla miejscowości uzdrowiskowych – przyszłość, szansa rozwoju. Polskie uzdrowiska są unikatem w skali światowej. Mamy wspaniałe, zróżnicowane warunki klimatyczne, borowiny, solanki, wody lecznicze. Jako jeden z niewielu krajów kształcimy specjalistów z zakresu balneologii. Dysponujemy wysokokwalifikowaną kadrą o ogromnej wiedzy. Pacjenci pozostają pod stałym merytorycznym nadzorem lekarzy różnych specjalności, rehabilitantów i pielęgniarek.
Ilość chorób cywilizacyjnych stale rośnie – nieprawid łowa dieta, zbyt mało ruchu, stres. To sprzyja rozwojowi miażdżycy, która jest powodem wielu schorzeń kardiologicznych i neurologicznych. Szpital Rehabilitacji Kardiologicznej i Szpital Rehabilitacji Neurologicznej to dwa obiekty, wchodzące w skład kompleksu uzdrowiskowego. W kilku innych obiektach leczymy pacjentów ze schorzeniami układu oddechowego i narządów ruchu. W Parku Zdrojowym znajduje się, jedna z pięciu w Polsce, tężnia solankowa. Mamy duży potencjał i możliwości dalszego rozwoju.
Konstancin-Zdrój nie znalazł się na liście uzdrowisk narodowych – został zakwalifikowany do prywatyzacji. Jaki to będzie miało wpływ na przyszłość uzdrowiska?
– Decyzje w sprawie prywatyzacji podejmuje właściciel – Ministerstwo Skarbu Państwa. Jestem przekonany, że zostaną wybrane najlepsze rozwiązania dla uzdrowiska, uwzględniające dalszy jego rozwój i realizację postulatów pracowników. Prywatyzacja poprzez znalezienie branżowego inwestora strategicznego jest dużą szansą dla spółki. Mamy wspaniałych, oddanych pracowników, to dzięki nim udaje nam się tyle osiągnąć. Spółka poprawia kondycję finansową. W ubiegłym roku otrzymaliśmy tytuł „Gazela biznesu” – spółka nasza znalazła się w gronie 666 małych i średnich przedsiębiorstw w województwie mazowieckim. To zobowiązuje – w tym roku postaramy się o kolejne wyróżnienie.
A w najbliższej przyszłości?
– W związku z planami prywatyzacyjnymi przewidujemy dalszy rozwój spółki i realizację nowych inwestycji. Do tego czasu zakładamy mniej dynamiczny, ale stabilny rozwój. W miarę możliwości prowadzimy remonty istniejących obiektów. W tym roku planujemy przeznaczyć na inwestycje i modernizację ponad 500 tys. zł z własnych środków. Ponadto planujemy budow ę Centrum Hydroterapii, w którym znajdą się baseny solankowe oraz nowoczesny zakład przyrodoleczniczy. Koszt budowy to ok. 50 mln zł – duża część środków pochodzić będzie z dotacji unijnych. Inwestycja ta została włączona na listę indykatywną Projektów Kluczowych Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Mazowieckiego. Po podpisaniu preumowy przystąpimy do sporządzenia studium wykonalności, a następnie projektu architektoniczno- budowlanego. Jeżeli w 2009 r. uda nam się pozytywnie zakończyć fazę projektowo-uzgodnieniową, to budowa rozpoczęta w 2010 r. zakończy się w 2011 r.
Dziękuję za rozmowę i w imieniu swoim, redakcji, kuracjuszy i mieszkańców życzymy sprawnej realizacji planów.
Luty 2009 nr 2 (2)
Konstancin dla samorządu »
Marzec 2009 nr 3 (3)
Cudze chwalicie... »
Lipiec – Sierpień 2009 nr 7/8 (7/8)
Trudna prywatyzacja »
Wrzesień 2009 nr 9 (9)
Sanatorium do przebudowy »
Konstancin uzdrowisko
(znajdź),
Przemysław Sielicki
(znajdź),
|