RATUSZ FATAMORGANA
|
autor:
MICHAŁ RAJTAR
|
|
|
Wysokie, strome schody, ciasne klatki schodowe, brak miejsca żeby usiąść na korytarzu, klaustrofobiczne pomieszczenia, zbyt mała liczba toalet – w takich warunkach przyjmowani są interesanci w konstancińskim ratuszu. W takich warunkach muszą też pracować urzędnicy, bo zamożna gmina od przesz ło 20 lat nie może się uporać z wybudowaniem nowej siedziby własnego urzędu. Władze miasta i gminy gnieżdżą się więc ciągle w niewielkim jednopiętrowym domu, który już od dawna nie wystarcza na rosnące potrzeby urzędu.
Koncepcję budowy nowego ratusza dla Konstancina-Jeziorny po raz pierwszy przedstawiono w 1986 r. Jednak z różnych powodów budynek do dziś nie powstał. Na przeszkodzie ciągle stawały zmiany koncepcji i lokalizacji, brak pieniędzy na ten cel lub wreszcie urzędnicze błędy w załatwieniu formalnej strony przedsięwzięcia.
Gdyby zrealizować istniejący projekt, urzędnicy mogliby pracować w przestronnym, trzykondygnacyjnym budynku, a interesanci nie musieliby cisnąć się w tłoku na wąskich korytarzach. W dodatku mieliby takie usprawnienia, jak np. windy dla niepełnosprawnych, o których obecnie można tylko pomarzyć. Optymistyczne założenia mówią, że tak może być już w 2011 r. Może, jeśli prace przy budowie rozpoczną się w tym roku. Tylko czy się rozpoczną?
Marzec 2009 nr 3 (3)
Ratusz fatamorgana »
Luty 2010 nr 2 (14)
RATUSZ – REAKTYWACJA »
Luty 2010 nr 2 (14)
WOKÓŁ RATUSZA »
|