EKOGMINA
|
autor:
GRAŻYNA MATUSIK-TOMASZEWSKA, MAGDA ANDRZEJEWICZ
|
|
|
CZY WIESZ, ŻE...
• Pierwsze przedsiębiorstwo wywożące odpady i nieczystości powstało w Atenach w V w. p.n.e.
• W starożytnym Rzymie w II w. p.n.e. odpady z miasta wywożono na wieś, gdzie przerabiane były na naturalny nawóz.
• Japończycy już w X w. zbierali makulaturę i przetwarzali ją ponownie na papier.
• W 1874 r. w Nottingham w Anglii zbudowano pierwszą spalarnię śmieci.
Trudno uwierzyć, że w gminie uzdrowiskowej pracownicy Wydziału Rolnictwa i Ochrony Środowiska na pytanie, gdzie oddać resztki farb i lakierów po remoncie domu, odpowiadają: „nie wiemy, może do ZGK, albo do sklepu”. Po otrzymaniu tak konkretnej informacji nie wiadomo: śmiać się, czy płakać.
O segregację odpadów, wprowadzenie podatku śmieciowego, zakup kompostera lub zbiórkę odpadów niebezpiecznych w naszej gminie zabiegać muszą sami mieszkańcy. Przygotowują stosowne opracowania, sprawdzają dane i przedstawiają urzędowi. Zwykle bez skutku.
Tym razem jednak udało się. Mieszkanka Grapy Aleksandra Ambroziewicz postanowiła zorganizować pierwszą w gminie zbiórkę odpadów niebezpiecznych. Chcieć to móc. Trzeba tylko bardzo chcieć i poświęcić sporo czasu, by wszystko dopiąć na ostatni guzik. Po kilkunastu tygodniach pracy, dziesiątkach telefonów, maili, kilkunastu wizytach w urzędzie gminy i u sponsorów – udało się!
10 września w Starej Papierni przeprowadzona została pierwsza w naszej gminie zbiórka odpadów niebezpiecznych. Owszem, była zbiórka elektrośmieci w sołectwach i w Mirkowie, ale nikt nie odbierał odpadów niebezpiecznych. W Starej Papierni wszyscy mieszkańcy gminy mogli oddać i odpady niebezpieczne, i elektrozłom.
Odpady niebezpieczne to takie, które stanowią zagrożenie dla środowiska oraz życia lub zdrowia ludzi. Są to materiały łatwopalne (o temperaturze zapłonu poniżej 55 st. C), toksyczne, drażniące, żrące, rakotwórcze, mutagenne lub zakaźne. Do odpadów niebezpiecznych z naszych gospodarstw domowych zalicza się m.in. zużyte i przeterminowane baterie oraz akumulatory, przepracowane oleje i smary, lakiery, rozpuszczalniki, impregnaty i inne chemikalia, środki czyszczące (detergenty), świetlówki, żarówki rtęciowe i halogenowe, uszkodzone termometry rtęciowe, złom elektroniczny oraz przeterminowane lekarstwa, ale te ostatnie możemy codziennie oddawać w aptekach.
– Mieszkańcy przynosili zgromadzone w garażach, komórkach, piwnicach i schowkach stare farby, rozpuszczalniki, kwasy, baterie, akumulatory, opony i oczywiście stary sprzęt RTV i AGD – mówi Aleksandra Ambroziewicz. – Przynosili cacka pamiętające czasy wczesnego Gierka: magnetofony, gramofony, pralki czy lodówki, wzbudzając zachwyt wielu obserwatorów nad wspaniałościami formy i designu. Rodzice z dziećmi, dziadkowie z wnukami i młodzież, przychodzili pieszo, przyjeżdżali na rowerach i samochodami. Przez cały dzień wyjątkowo ciężko pracowali przedstawiciele firm: Remondis – odbierającej odpady niebezpieczne i Millbery – zabierającej elektrośmiecie. Chociaż ktoś mógłby powiedzieć, że wykonywali tylko swoje obowiązki, to proszę mi wierzyć, że nie mieli czasu wypić kawy ani herbaty, a domowe ciasto drożdżowe ze śliwkami, mogli skosztować w biegu. Wielkie uznanie dla wspaniałych pracowników tych firm – dodaje pomysłodawczyni i organizatorka zbiórki.
10 września podczas akcji zbiórki odpadów niebezpiecznych w Starej Papierni, mieszkańcy przynosili zużyty sprzęt RTV i AGD, opony, akumulatory, stare farby i rozpuszczalniki
Razem obie firmy odebrały około 15,5 t odpadów, w tym: 3 355 kg odpadów niebezpiecznych. Każdy kilogram został zważony i opisany, przekazany do utylizacji właściwej dla danego typu odpadu (każdy, kto przynosił takie odpady, po przeważeniu i określeniu ich rodzaju otrzymywał dokument – kartę przekazania odpadów) i ok. 12 t elektrozłomu. Ilość zebranych odpadów najlepiej świadczy o skali zjawiska. W Polsce średnio odzyskuje się ok. 2–4 kg elektrośmieci rocznie na jednego mieszkańca. Ilość elektrośmieci zebrana podczas tej akcji daje wynik ponad 0,5 kg na każdego mieszkańca Konstancina-Jeziorny.
Nigdy jeszcze w naszej gminie nie prowadzono zbiórki odpadów niebezpiecznych, a według danych „Programu gospodarki opadami dla powiatu piaseczyńskiego”, w Konstancinie wytwarzamy ich blisko 50 t rocznie.
Zbiórka została świetnie zorganizowana: większość spraw od projektu akcji, kosztorysu, pozyskania sponsorów, rozmów z urzędem miasta i gminy, szukanie firm, które nie tylko odbiorą, ale również zutylizują odpady, znalezienie drukarni wykonała sama Aleksandra Ambroziewicz. – Projekt plakatu i przygotowanie do druku to dzieło młodego studenta. Wolontariusze rozlepili na tablicach i słupach ogłoszeniowych, w szkołach, sklepach, aptekach, przychodniach lekarskich prawie 300 plakatów informujących o akcji. Do plakatowania zgłosili się ochotnicy prawie ze wszystkich zakątków gminy: z Bielawy, Cieciszewa, Gassów, Grapy, Kawęczyna, Obór, Parceli, Piasków, Słomczyna i Turowic.
Stara Papiernia udostępniła fantastyczne miejsce i opłaciła druk plakatów. Metsä Tissue ufundowała upominki dla oddających odpady (kolorowe serwetki papierowe, gładkie i wzorzyste – każdy mógł sobie wybrać). Zakład Gospodarki Komunalnej zapewnił transport upominków. Urząd Miasta i Gminy w Konstancinie-Jeziornie sfinansował odbiór odpadów niebezpiecznych. Firma Millbery odebrała elektrośmieci bezpłatnie. Portal internetowy Konstancin.com i „Nasze Miasto – FMK” objęły zbiórkę patronatem medialnym. Konstancin.com ufundował także prawdziwe krówki z Milanówka, a organizatorka akcji częstowała własnoręcznie upieczonym pysznym ciastem ze śliwkami. W sobotę 10 września wielką pomoc i życzliwość okazali pracownicy Starej Papierni, marketu Carrefour, firmy ochroniarskiej i kawiarni Papieróffka.
Taka akcja to nie tylko możliwość pozbycia się śmieci, to przede wszystkim lekcja ekologii. Mieszkańcy, którzy przypadkowo znaleźli się w miejscu zbiórki pytali, kiedy taka następna zbiórka? Miejmy nadzieję, że już na wiosnę 2012 r.
Potrzeba jeszcze wielu takich akcji, by mieszkańcy nauczyli się, że nie wszystko można wyrzucać do śmieci, bo wyrzucając odpady niebezpieczne lub urządzenia RTV i AGD nie pozbywamy się ich raz na zawsze. Odpady zalegające na wysypiskach, wypłukiwane przez deszcze, przedostają się do wód gruntowych i zatruwają środowisko na setki lat:
• pieluszka jednorazowa rozkłada się 550 lat
• 1 l oleju silnikowego może zanieczyścić 1 mln l wody
• 1 g srebra zawarty w bateriach alkalicznych może skazić 1 m sześc. ziemi
• opony wyrzucone w lesie to prawdziwa bomba ekologiczna z opóźnionym zapłonem.
Pracownicy firm odbierających odpady niebezpieczne i elektrośmiecie nie nadążali z wywożeniem tego, co przynosili mieszkańcy
* * *
Już za trzy miesiące, od początku 2012 r., zacznie obowiązywać nowa ustawa o utrzymaniu czystości i porządku w gminach, która przewiduje przejęcie przez gminy gospodarowania odpadami. Od 1 stycznia samorządy mogą zacząć wprowadzać jej zapisy w życie, czyli przeprowadzać przetargi, w których wybiorą firmy zajmujące się odbiorem odpadów oraz uchwalać tzw. podatek śmieciowy. Gmina będzie pobierać od właścicieli nieruchomości opłatę uwzględniającą koszty odbioru, transportu, zbierania, odzysku i recyklingu odpadów oraz obsługi administracyjnej całego systemu. W miejscowościach powyżej 10 tys. mieszkańców, w celu lepszej organizacji odbioru śmieci, gmina będzie mogła podzielić swój obszar na tzw. sektory. Opłata za gospodarowanie odpadami komunalnymi może być obliczana w zależności od liczby osób zamieszkujących w lokalu lub na podstawie ilości zużytej wody w danej nieruchomości (ten sposób zakłada zależność pomiędzy zużyciem wody a rzeczywistą liczbą mieszkańców, czyli tym samym ilością produkowanych śmieci). Możliwe jest także, by samorząd uchwalił jedną stawkę opłaty od gospodarstwa domowego. Zryczałtowana opłata zapobiegnie powstawaniu dzikich wysypisk, pozbywaniu się śmieci w lasach i przydrożnych rowach lub spalanie ich w piecach, bo nikomu nie będzie się to już opłacać. Zgodnie z nowymi przepisami, samorządy gmin stworzą regiony gospodarki odpadami komunalnymi i będą zobowiązane do zorganizowania punktów zbiórki elektrośmieci oraz do budowy i utrzymania instalacji recyklingu i utylizacji.
Nowe przepisy zobowiązują gminy do osiągnięcia unijnych poziomów redukcji odpadów. Przystępując do Unii Europejskiej zobowiązaliśmy się, że usprawnimy gospodarkę odpadami. Do 16 lipca 2013 r. samorządy będą musiały zredukować ilość odpadów biodegradowalnych trafiających na wysypiska do poziomu 50 proc., a do 2020 do 75 proc. masy odpadów z 1995 r. W 2010 r. tylko o 8 proc. zamiast o 25 zmniejszyliśmy ilość wyrzucanych na wysypisko śmieci, a jak będzie w 2011 r.? Za niespełnienie naszych zobowiązań w dziedzinie gospodarki odpadami Polsce grożą gigantyczne kary finansowe. Ich wysokość jest ustalana indywidualnie, ale mogą one przekroczyć 250 tys. euro za każdy dzień łamania unijnego prawa.
Z ilości odzyskanych surowców gminy będą na bieżąco rozliczane, co powinno zwiększyć motywację samorządów i mieszkańców do właściwej gospodarki odpadami. Dodatkowo do segregacji będą zachęcały niższe ceny wywozu posegregowanych odpadów. Statystyczny Polak wytwarza rocznie ponad 300 kg odpadów rocznie. Prawie kilogram dziennie to dużo, z tego co piąty śmieć w naszym koszu to opakowanie.
Nie wszyscy jesteśmy świadomi, jak istotna jest segregacja odpadów. Czas więc dowiedzieć się, jak długo rozkładają się różnego rodzaju opakowania:
• torba papierowa – 1 miesiąc
• puszka aluminiowa – 50 lat
• butelka plastikowa – 500 lat
• torba plastikowa – 700 lat
• pojemnik z twardego plastiku – 1 mln lat
• butelka szklana – 1,5 mln lat
• kubek styropianowy – 7,5 mld lat
Codziennie każde duże miasto w Polsce wysyła na składowisko sto ciężarówek z odpadami. Polskie odpady zgromadzone w jednym miejscu stworzyłyby górę o długości 1 km i podwójnej wysokości Mount Everest (ok. 17 km). Gospodarka odpadami nie może być ograniczona tylko do składowania odpadów. Ponad 70 proc. zawartości naszego kosza to surowce wtórne, które można odzyskać, oraz surowce organiczne, które można kompostować. A to tylko śmiecie wytwarzane w naszych gospodarstwach domowych i nie zapominajmy, że na każdą tonę śmieci z gospodarstw domowych przypada 6 t odpadów wytworzonych przez handel, przemysł, budownictwo. Co możemy zrobić, by śmieci było mniej? Po pierwsze zwrócić większą uwagę na to, co i jak kupujemy: nie kupujmy jednorazowych produktów, które mają swoje wielorazowe odpowiedniki, wybierajmy produkty bez dodatkowych opakowań, nie pakujmy każdego artykułu do osobnej torebki i segregujmy śmiecie. Segregacja i ponowne użycie odpadów jako surowców (papier, plastik, metale, szkło) zapewnia ogromne oszczędności:
• papier – przetwarzając 1 t makulatury oszczędzamy 1 476 l ropy, 26 tys. l wody i 7 m sześc. miejsca na składowisku. Produkcja papieru z makulatury oznacza zmniejszenie zużycia energii o 75 proc., zanieczyszczenia powietrza o 74 proc. i ilości ścieków przemysłowych o 35 proc. Ze 100 t makulatury można uzyskać 90 t papieru. Każde 100 kg papieru to średniej wielkości dwa drzewa, a warto pamiętać, że jedno drzewo produkuje w ciągu roku tlen dla 10 osób. W Niemczech odzyskuje się 73 proc. zużywanego papieru, w Polsce – niespełna 40 proc.
• szkło – może być przetworzone w 100 proc. na identyczne opakowanie, jakim było poprzednio. Mimo że odpady szklane nie stanowią bezpośredniego zagrożenia dla środowiska, ich ponowne wykorzystanie znacząco obniża poziom emisji dwutlenku węgla i trujących związków towarzyszących produkcji szklanych opakowań. Przy recyklingu szkła zużywa się 25 proc. energii mniej niż przy produkcji nowego szkła. W Szwecji, Szwajcarii, Austrii, Belgii i Holandii recyklingowi poddaje się 90 proc. szkła, a w Polsce – ok. 44 proc.
• metal – to przede wszystkim recykling puszek aluminiowych po napojach. Produkcja puszek z odzyskanego aluminium zmniejsza zanieczyszczenie powietrza o 95 proc., wód o 97 proc., a zużycie energii o 95 proc. W Polsce recykling opakowań aluminiowych kształtuje się na poziomie ok. 70 proc., co daje nam trzecie miejsce w Europie. Wyprzedzają nas Finlandia i Szwajcaria, gdzie odzyskuje się ponad 90 proc. odpadów.
• plastik – w Polsce rocznie na wysypiska trafia ponad 100 tys. t butelek plastikowych, z czego tylko 14 proc. jest odzyskiwane. W krajach UE oraz Norwegii i Szwajcarii recyklingowi poddawanych jest ok. 40 proc. butelek i folii i ponad 90 proc. skrzynek i pudełek. Wyrzucone w ciągu roku na całym świecie butelki PET ustawione jedna na drugiej utworzyłyby wieżę o wysokości 28 mln km. Można je przetworzyć na włókna, folie, oleje opałowe, a nawet meble.
Poziom selektywnej zbiórki odpadów w statystycznej polskiej gminie wynosi 2–5 proc. W Szwecji i Niemczech jest to ponad 90 proc. W Polsce tylko 2 proc. odpadów komunalnych jest kompostowanych, a w Danii, Szwajcarii i Szwecji 60–80 proc. W Europie na pierwszym miejscu jest Szwajcaria, w której 95 proc. surowców używanych do produkcji, odzyskiwanych jest z odpadów. Może dlatego jest jednym z najbogatszych krajów Europy.
W naszej gminie jest jeszcze sporo do zrobienia, bo z takimi obrazkami spotykamy się niemal codziennie
4 października 2011 r. rusza pilotażowa akcja mobilnych punktów odbioru segregowanych odpadów. Akcja potrwa do 29 grudnia 2011 r. Szczegółowe informacje dotyczące segregacji i harmonogramu odbioru znajdują się na stronie internetowej www.konstancinjeziorna.pl i na gminnych tablicach ogłoszeniowych.
Metsä Tissue
(znajdź),
akcje charytatywne
(znajdź),
Stara Papiernia
(znajdź),
Aleksandra Ambroziewicz
(znajdź),
|