Zrobię to pojutrze
|
autor:
KONSTANTY J.
|
|
|
W tym roku podjąłem jedno postanowienie noworoczne: nie będę niczego postanawiał. Zwykle obiecywałem sobie, że od nowego roku będę więcej czasu poświęcać na spacery, będę systematycznie chodził na basen, solidnie przyłożę się do nauki języka obcego, a przede wszystkim gruntownie posprzątam piwnicę i garaż. Chociaż badania psychologów dowodzą, że 30 proc. osób już w lutym nie pamięta co postanowiło, ja pamiętam dłużej, ale do kwietnia za zimno jest na sprzątanie nieogrzewanego garażu i piwnicy, spacery po śliskich chodnikach też nie są przyjemnością, a naukę języka obcego postanawiałem rozpocząć od najbliższego poniedziałku, kolejnego miesiąca lub po wakacjach. Pożytek z moich postanowień był żaden – frustrowałem się tylko, że znów nic nie zrobiłem. W tym roku pełny luz, a żeby być absolutnie spokojnym i zadowolonym z życia moją dewizą będzie: Nie odkładaj nigdy na jutro tego, co możesz odłożyć na pojutrze.
|