UCZYMY SIĘ KONSTANCINA
|
|
|
|
Z ANDRZEJEM CIEŚLAWSKIM, przewodniczącym Rady Miejskiej Konstancina-Jeziorny, rozmawia Grażyna Matusik-Tomaszewska.
Skład Rady Miejskiej Konstancina-Jeziorny VI kadencji i jej komisji poznaliśmy dopiero na początku stycznia. Czy to ostateczny skład?
– Z powodu drugiej tury wyborów na urząd burmistrza ukonstytuowanie rady przeciągnęło się blisko o miesiąc. Obecny skład rady i jej komisji jest ostateczny.
Czy zapisy nowego statutu gminy, uchwalonego jesienią ubiegłego roku, wprowadzają duże zmiany w pracy rady?
– Wiele zmian w zapisach statutu, dotyczących organizacji pracy rady, ma charakter kosmetyczny. Istotne jest zmniejszenie liczby wiceprzewodniczących rady, z trzech do dwóch. Zmieniony został również zakres problemów, jakimi zajmują się i częściowo nazewnictwo komisji merytorycznych. W jedną komisję połączone zostały Komisja Zdrowia i Uzdrowiskowa. Komisja Wiejska zmieniła nazwę na: Komisja Rolnictwa i Ochrony Środowiska, a Komisja Budżetu – na: Komisja Budżetu, Inwestycji i Spraw Majątkowych. Ja również będę wnioskował o zmiany niektórych zapisów, np. dotyczących sposobu powiadamiania radnych i przekazywania materiałów na sesję. Za zgodą radnych będę się starał formy powiadamiania uprościć i uwspółcześnić. Od dwóch kadencji nieużywane są, znajdujące się w biurze rady, skrzynki pocztowe dla radnych – obecnie wymienione zostały w nich zamki i radni mogą ze skrzynek korzystać. Być może nie od razu, ale zdecydowanie będziemy rozwijać komunikację elektroniczną i to nie tylko w celu powiadamiania radnych, ale także w kontaktach rada miejska – urząd miasta. Wiem, że nowo wybrany burmistrz podziela moje zdanie i mam nadzieję, że rozwinięcie sieci elektronicznej w komunikowaniu się z urzędem i wewnątrz urzędu będzie jednym z priorytetów. Świat idzie naprzód i trzeba za nim nadążać.
Zmorą poprzednich kadencji były posiedzenia komisji i obrady sesji trwające często do północy.Jakie Pan planuje zmiany w organizacji pracy rady?
– Organizacja pracy rady zależy od samych radnych i jakości ich pracy. Sesje rady powinny być podsumowaniem prac, bardzo dobrze przygotowanych w czasie posiedzeń komisji merytorycznych, a uchwały powinny być staranniej przygotowane. Chciałbym przyjąć zasadę, że obrady sesji i posiedzenia komisji nie trwają dłużej niż do godz. 21.00. Późno w nocy nie myśli się wydajnie. Musimy też pamiętać o pracownikach biura rady – co prawda przeszliśmy na zadaniowy system pracy i pracownicy odbierają rano godziny przepracowane wieczorem, ale każdy ma dom i rodzinę. Jesteśmy zgodni z burmistrzem, że czas trwania komisji i sesji trzeba ograniczyć.
Marzę, by Konstancin był pięknym uzdrowiskiem, piękną miejscowością, z której mieszkańcy będą dumni
Rada miejska stanowi miejscowe prawo. Nad czym obecnie pracują radni?
– W tej chwili najpilniejszą i najważniejszą sprawą jest uchwalenie budżetu na rok 2011. Poprzedni burmistrz sam przyznał, że przedłożony przez niego projekt budżetu jest daleki od realności i wymaga dużych zmian. Nie przesądzam, w jakim kierunku pójdą zmiany, ale musimy dokładnie wiedzieć, na jakie wpływy do budżetu możemy liczyć w 2011 r., a co za tym idzie, urealnić zadania przewidziane na ten rok. Jest kilka zadań, które w tej chwili opóźniają opracowanie ostatecznej wersji budżetu: nie będzie w tym roku przeprowadzony remont ostatniego odcinka ul. Mirkowskiej, nie mamy pewności czy – z powodu dużych zmian w pierwotnym projekcie – otrzymamy dofinansowanie ze środków unijnych na remont Hugonówki. Pracy nam nie zabraknie, bo problemów do rozwiązania w Konstancinie nie brakuje. Nowo wybrani radni uczą się Konstancina – każdy zna wycinek, te problemy, które dotyczą jego okolicy, radni z terenu miasta często nie znają dokładnie potrzeb sołectw i odwrotnie.
W przyszłości uważam za celowe organizowanie spotkań z mieszkańcami, poświęconych konkretnemu problemowi. Taki sposób konsultacji społecznych znakomicie funkcjonuje w demokracjach dłuższych stażem niż nasza
Mieszkańcy często narzekają na słabą komunikację z radą miejską, na kłopoty z uzyskaniem protokołów posiedzeń komisji lub sesji, kiepską informację o terminach obrad komisji…
– W najbliższej przyszłości więcej informacji będzie dostępnych na stronach Biuletynu Informacji Publicznej Konstancina-Jeziorny. Osoby starsze, nie mające komputerów, mogą zwracać się do biura rady, a w przypadku jakichkolwiek problemów bezpośrednio do mnie.
Czy znane już są terminy dyżurów radnych?
– Większość radnych już podała terminy dyżurów w biurze rady miejskiej, ale rzeczywiście jeszcze nie wszyscy. Prosiłem, aby uczynili to jak najszybciej.
Czy planuje Pan cykliczne spotkania radnych z mieszkańcami Konstancina?
– W tej chwili, do czasu uchwalenia budżetu, mamy bardzo dużo pracy i nie planuję takiego spotkania. W przyszłości uważam za celowe organizowanie spotkań z mieszkańcami, poświęconych konkretnemu problemowi – bo dyskusja o wszystkim to znaczy o niczym. Takich problemów jest wiele, np. oczyszczalnia ścieków. Zdań i uwag mieszkańców z chęcią wysłucham. Taki sposób konsultacji społecznych znakomicie funkcjonuje w demokracjach dłuższych stażem niż nasza.
O czym marzy przewodniczący rady miejskiej?
– Marzę, by Konstancin był pięknym uzdrowiskiem, piękną miejscowością, z której mieszkańcy będą dumni. Mój sentyment do Konstancina datuje się od pół wieku. Jeszcze wtedy nie mieszkałem tu, ale często odwiedzałem rodzinę. Pamiętam Konstancin lat 60., 70. i 80. Pamiętam, jak Konstancin podupadał. Obecnie miasto rozwija się, ale wciąż nie tak szybko, jak bym chciał.
Dziękuję za rozmowę i życzę spełnienia marzeń
– Ja również dziękuję za rozmowę i zapraszam na kolejną. Bardzo chętnie będę za pośrednictwem gazety informował mieszkańców o pracach rady.
rada miejska
(znajdź),
Andrzej Cieślawski
(znajdź),
|