Powstała Republika Książki
|
autor:
KLARA WARECKA
|
|
|
Wielka koalicja na rzecz czytelnictwa i bibliotek zawiązana. 8 grudnia, na inauguracyjnym kongresie pod hasłem „Czytanie włącza” w Bibliotece Narodowej przedstawiciele rządu, twórcy kultury, bibliotekarze, księgarze, wydawcy, przedstawiciele organizacji pozarządowych, ludzie mediów i sztuki powołali Republikę Książki.
„Przekonani, że troska o kondycję polskiej kultury leży w sferze naszych obywatelskich powinności, my, miłośnicy czytania, powołujemy do życia Republikę Książki” – czytamy w Manifeście Republiki Książki
Celem Republiki Książki będzie stałe intensywne wspieranie i koordynacja wszystkich działań na rzecz rozwoju czytelnictwa i bibliotek w najbliższych latach, by dostęp do kultury i wiedzy był jak najszerszy. Honorowy patronat nad Republiką Książki objęła małżonka prezydenta RP Anna Komorowska.
Czytelnictwo w Polsce w ciągu ostatnich lat dramatycznie spadło
Kongres pod hasłem „Czytanie Włącza” rozpoczął obywatelską kampanię łączącą różne środowiska wobec zagrożeń wynikających ze spadającego w Polsce poziomu czytelnictwa oraz wprowadzenia podatku VAT na książki i czasopisma. „Celem akcji (...) jest zawiązanie koalicji ponad podziałami, skupiającej przedstawicieli władz centralnych, samorządowych, urzędników, twórców, bibliotekarzy, wydawców, księgarzy, a także przedstawicieli organizacji pozarządowych oraz świata mediów i biznesu. Wyrazem naszej wspólnej troski o losy państwa będzie deklaracja wzajemnego wsparcia i czynnego udziału we wszelkich wysiłkach na rzecz rozwoju czytelnictwa i sieci polskich bibliotek wszystkich typów” – informuje Biblioteka Narodowa.
Statystyki biją na alarm. Z roku na rok czytamy coraz mniej książek. Z badań TNS OBOP na zlecenie wynika, że od 30 lat czytelnictwo w Polsce z roku na rok spada. Książki czyta zaledwie 38 proc. osób. Tylu respondentów przyznało się, że w ciągu minionego roku miało w ręku przynajmniej jedną książkę. A to oznacza, że ponad 60 proc. społeczeństwa nie przeczytało ani jednej książki w ciągu roku. Skoro w grupie badanych znalazły się osoby w wieku szkolnym, które są zmuszone do kontaktu z książkami oraz do ich zakupu, to ile naprawdę czytają dorośli Polacy z własnej woli? Co gorsza, liczba osób czytających systematycznie maleje – jeszcze w 2004 r. książki czytało 58 proc. respondentów.
Statystyczny Polak kupuje rocznie zaledwie pół książki. Jednak ci, którzy kupują książkiwogóle, z roku na rok kupują ich coraz więcej. Obecnie przeciętny Polak z grupy 38 proc. tych, którzy książki czytają, kupuje ponad 12 książek rocznie, najczęściej romanse – 18 proc., kryminały – 15 proc., poradniki i encyklopedie – 14 proc.
Żeby czytać książki nie trzeba ich kupować – coraz częściej Polacy korzystają z bibliotek. Blisko połowa z czytających korzysta z bibliotek systematycznie. Najczęściej są to uczniowie, studenci i emeryci. Kobiety czytają więcej niż mężczyźni. Czytelnictwo notuje lekki wzrost w dużych miastach, powyżej 500 tys. mieszkańców, ale to oznacza, że w mniejszych miejscowościach spadek czytelnictwa jest jeszcze większy. Miejmy nadzieję, że konstancińskie władze samorządowe i biblioteki włączą się w ogólnopolski ruch na rzecz rozwoju czytelnictwa.
|