CZUJEMY SIĘ OSZUKANI
|
autor:
MAGDA ANDRZEJEWICZ
|
|
|
Finowie, podając informację o wcześniejszym zakończeniu produkcji w konstancińskich zakładach Metsä Tissue, poinformowali, że fabryczna kotłownia pracować będzie również tylko do kwietnia.
Na spotkanie z mieszkańcamiMirkowa, zaniepokojonymi decyzją władz fińskiej spółki, przewodniczący zarządu osiedla Krzysztof Klucz zaprosił przedstawicieli władz samorządowych gminy.
– Czujemy się oszukani! – mówił były pracownik zakładu Andrzej B. – Gdyby Metsä dotrzymywała pierwotnych obietnic, dzisiejsza sytuacja nie miałaby miejsca. W Konstancinie miały być dwie maszyny papiernicze, miało pracować 500 osób. Dziś zamykają zakład, a 140 osób straci pracę. Zamykają oczyszczalnię ścieków i kotłownię, nie będą też dostarczać energii elektrycznej i wody. Oszukali nas.
Burmistrz Kazimierz Jańczuk przyznał, że również jest zaskoczony nowymi decyzjami. – Przedstawiciele spółki postawili nas pod ścianą – powiedział i wyjaśnił, że zgodnie z umowami podpisanymi przez Metsę, Finowie zobowiązani są dostarczać ciepło do mieszkań i ciepłą wodę do 31 lipca. Z jakich źródeł, to już ich sprawa.
W zakładzie miało pracować 500 osób. Dziś zamykają go, a 140 osób straci pracę. Oszukali nas
Problem dalszych dostaw ciepła został już rozwiązany. Burmistrz poinformował, że dostawy ciepła i wody dla lokali komunalnych w Mirkowie, żłobka, przedszkola i Konstancińskiego Domu Kultury zapewni firma Jar-Pol z Zieleniewa pod Kołobrzegiem. Firma zawrze także umowy na dostawę mediów ze wszystkimi zainteresowanymi wspólnotami, tymi, które nie postawią własnych kotłowni. Jar-Pol, specjalizujący się w budowie tego typu instalacji, postawi cztery kontenerowe kotłownie gazowe w czterech częściach Mirkowskiego osiedla. Rada miejska na ostatniej sesji podjęła cztery uchwały umożliwiające realizację projektu: o zgodności miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego (MPZP) Mirkowa ze studium, o zmianie w MPZP umożliwiającej lokalizację kotłowni, o wydzierżawieniu firmie Jar-Pol części czterech działek, na których zostaną postawione kontenery oraz o wydzierżawieniu sieci przesyłowej.
– Zaproponowaliśmy właścicielom firmy podpisanie umowy na 20 lat. Opłaty za dzierżawę terenu będą naprawdę symboliczne, tak by nie obciążały ceny wytworzonej jednostki ciepła – zapewnił Kazimierz Jańczuk.
Kontenerowe kotłownie to urządzenia bezobsługowe. Nie emitują hałasu i nie zabierają dużo miejsca (są rozmiarów dużej szafy). W przetargu ogłoszonym przez gminę Jar-Pol złożył najkorzystniejszą ofertę: cena wytworzenia jednostki ciepła przez ich firmę wyniesie ok. 50 zł.Wiosną tego roku inna firma Dalkia proponowała dostawę ciepła w cenie ok. 80 zł za jednostkę.
Dobiegają końca rozmowy z francuska firmą Saur zainteresowaną budową nowoczesnej oczyszczalni ścieków i ich odbiorem. Najprawdopodobniej do końca roku Saur kupi od firmy Metsä Tissue teren pod oczyszczalnię. W urzędzie gminy prawnicy i przedstawiciele firmy Saur pracują nad ostatecznymi zapisami umowy na odbiór ścieków. Gminie nie grozi zamkniecie jedynej oczyszczalni – do czasu wybudowania nowej Metsä Tissue umożliwi firmie Saur korzystanie z obecnej. Do 31 grudnia 2013 r. Saur będzie oczyszczał gminne ścieki w obecnej cenie. Nowa cena obowiązywać będzie po wybudowaniu nowoczesnej oczyszczalni, od 1 kwietnia 2014 roku, i wyniesie 4,48 zł za 1 m sześc.
Rozwiązanie kwestii dostawy energii elektrycznej nie będzie stanowiło problemu.Wszystko wskazuje na to, że prąd zapewni Polska Grupa Energetyczna. Do podpisania umowy jeszcze nie doszło. Nadal trwają szczegółowe uzgodnienia władz gminy z przedstawicielami Rejonu Energetycznego Jeziorna.
Jeśli Finowie zechcą przekazać ujęcie wody gminie nieodpłatnie, weźmiemy. Jeśli będą chcieli nam sprzedać, to dziękujemy.
Władze Metsy poinformowały, że z chwilą zamknięcia produkcji nie będzie sprzedawać gminie również wody. – Jeśli Finowie zechcą przekazać ujęcie wody gminie nieodpłatnie, weźmiemy. Jeśli będą chcieli nam sprzedać, to dziękujemy – zapowiedział burmistrz.
Obecnie gmina kupuje od Metsä Tissue 7 tys. m sześc. wody na dobę. Jeśli zajdzie taka potrzeba, Zakład Gospodarki Komunalnej dostarczy wodę dla osiedla z innych ujęć. Nie jest problemem dostarczanie wody z innego miejsca.
Fabryka, oczyszczalnia, kotłownia, elektrownia, ujęcie wody, imberfal, kanał i staw. Wszystko na sprzedaż.
Dzień przed spotkaniem z mieszkańcami (7 grudnia), Janusz Bigus, regionalny kontroler firmy Metsä Tissue na Europę Środkowo-Wschodnią, poinformował władze gminy o zamiarze sprzedaży całej infrastruktury wodnej będącej własnością spółki: jazu na rzece Jeziorce, kanału przemysłowego wzdłuż al. Wojska Polskiego oraz stawu retencyjnego w Konstancinie-Jeziornie.
– Imberfal na sprzedaż! Czy to jakiś żart ? – zastanawiali się mieszkańcy. Nie zastanawiał się za to burmistrz Kazimierz Jańczuk i o zamiarze sprzedaży natychmiast zawiadomił starostwo powiatowe, wojewodę mazowieckiego, Wojewódzki Zarząd Melioracji i Urządzeń Wodnych oraz Regionalny Zarząd Gospodarki Wodnej. Sprzedaż urządzeń wodnych, które pełnią strategiczną rolę w zabezpieczeniu gminy przed powodzią, to nie żarty. 9 grudnia ogłoszenie o sprzedaży ukazało się w „Gazecie Wyborczej”. Spółce śpieszy się, termin składania ofert upływa 31 grudnia 2011 r.
– Fabryka, oczyszczalnia, kotłownia, elektrownia, ujęcie wody, a na koniec imberfal, kanał i staw. Czy to jakaś nowa wersja filmu „Wszystko na sprzedaż”? – pytają mieszkańcy Konstancina.
Metsä Tissue
(znajdź),
|