Konsultacje społeczne
|
autor:
WW.
|
|
|
W poprzednim numerze pisali Państwo o konsultacjach społecznych. A co to takiego? U nas raczej nie znane. Nie tylko władza nie wychodzi do mieszkańców, ale gdy my przychodzimy do niej, na sesje, to nasz głos nie ma najmniejszego znaczenia. Nasze wypowiedzi są przerywane i traktowani jesteśmy, jak ubogi krewny, proszący o kolejną pożyczkę. Głos mieszkańców liczy się tylko w czasie wyborów.
|