Ślepa uliczka
|
autor:
(TB)
|
|
|
Wzdłuż ogrodzenia szkoły w Słomczynie biegnie mała uliczka – ul. Wagarowa – stanowiąca jedyny dojazd do domów czterech rodzin. Niedawno właściciel części drogi (a może całej, jak twierdzi) przejazd zaorał i mieszkańcy nie mogą dojechać do domu. Samochody zostawiają na szkolnym podwórku.
Spór o ulicę trwa już od sześciu lat. Cała uliczka ma 3,5 m szerokości. Dwumetrowej szerokości pas od 1986 r. pozostaje we władaniu gminy (w sądzie trwa sprawa o zasiedzenie na rzecz gminy). Druga część drogi, o szerokości 1,5 m jest własnością prywatną i właściciel, który od dawna utrudniał mieszkańcom dojazd – rzucał kamienie i rozkładał drut – ostatnio całe 3,5 m zaorał.
Zdesperowani mieszkańcy zwrócili się o pomoc do rady miejskiej. Trzyosobowa delegacja radnych (Ignacy Gołębiowski, Bogusław Komosa i Włodzimierz Wojdak) udała się na wizję lokalną. Gdy wjechali w ul.Wagarową, właściciel części drogi zablokował radnym wyjazd i wezwał straż miejską. – To kompromitacja urzędu i rady miejskiej. Ten człowiek pozbawił nas wolności na drodze publicznej – oburzał się w trakcie sesji rady Bogusław Komosa.
Przybyły na miejsce patrol, zamiast ukarać mandatem mężczyznę blokującego wyjazd (zaparkował na chodniku przy drodze wojewódzkiej 724) zajęli się przeglądaniem dokumentów dostarczonych przez właściciela części drogi.
– Czy do kompetencji straży miejskiej należy ocenianie prawdziwości tych dokumentów – pytał radny Edward Dudek.
Radni zażądali od burmistrza, aby w trybie natychmiastowym zapewnił mieszkańcom możliwość dojazdu do domów i udrożnił przynajmniej dwumetrowy pas drogi. Jeśli zaorana droga uniemożliwi dojazd karetki pogotowia do któregoś z chorych mieszkańców, to nie trzeba wielkiej wyobraźni, by przewidzieć konsekwencje.
Luty 2010 nr 2 (14)
Spór o ul.Wagarową »
|