Włamali się do bankomatów
|
autor:
MM
|
|
|
W pierwszy weekend lipca, nieznani (na razie) sprawcy wyczyścili konta kilkudziesięciu mieszkańców naszej gminy, którzy korzystali z bankomatu przy banku BPH. Do komisariatu policji w Konstancinie-Jeziornie wciąż zgłaszają się poszkodowani. Przestępcy dokonali wypłat na drugim końcu świata – w Indonezji i na Malediwach.
Rozbijanie bankomatów, wysadzanie ich w powietrze czy wypłacanie gotówki podrobionymi kartami to już anachronizm. Dziś złodzieje posługują się skomplikowanymi urządzeniami elektronicznymi, niezauważalnymi dla użytkowników bankomatów. Orientujemy się dopiero wtedy, kiedy chcemy wziąć gotówkę, a konto jest puste.
Złośliwe oprogramowanie w bankomatach, podłączenie do bankomatu dysku USB, nakładka na klawiaturę, która skopiuje PIN, czy miniaturowa kamera wmontowana w bankomat – kreatywność złodziei jest ogromna. Urządzenie do kopiowania kart cyberprzestępcy mogą zainstalować tylko na kilka godzin i za kilka dni wypłacać pieniądze na drugim końcu świata. Rozpoznanie niebezpiecznego bankomatu dla przeciętnego użytkownika jest po prostu niemożliwe. Warto więc korzystać z tych urządzeń, które są mniej narażone na ingerencję złodziei – z bankomatów zainstalowanych w oddziałach banków, galeriach handlowych i dużych supermarketach. Pamiętajmy również o podstawowych zasadach bezpieczeństwa, np. o zasłanianiu klawiatury portfelem w momencie wybierania kodu PIN. To wyeliminuje przynajmniej możliwość podejrzenia go przez kamerę, nie gwarantuje jednak bezpieczeństwa w przypadku zamontowania nakładki na klawiaturę.
|