Spóźnione pomysły
|
|
|
|
Reformę śmieciową w naszej gminie oceniam na 2+. Firma odbierająca odpady nie musi zastanawiać się, czy gmina dobrze policzyła ilość śmieci, ale urzędnicy gminni powinni wiedzieć, że w lecie – lipiec, sierpień – wyrzucamy więcej opakowań po napojach i plastiki trzeba częściej odbierać. Tymczasem częstotliwość odbioru żółtych worków zwiększono we wrześniu. Teraz jest problem liści, a wiadomo, że opadają jesienią. Z pewnością po dogłębnej analizie urząd dojdzie do wniosku, że dwa worki na zielone odpady to za mało i zwiększy częstotliwość lub ilość ich odbioru np. w styczniu lub lutym. Okaże się, że wiosną to za dużo, więc po głębokim namyśle, w połowie przyszłego roku zmniejszą ilość odbieranych zielonych. Jesienią znów będzie to samo.
Gall Anonim
|