Kochany zakładzie!
|
autor:
T. U. BYLEC
|
|
|
Może lepiej by było „drogi zakładzie”. Bo działalność naszego Zakładu Gospodarki Komunalnej sporo kosztuje podatników. Nie dość, że sporo, to nakłady na ZGK zupełnie nie znajdują odzwierciedlenia w efektach jego działalności.
Najlepszym przykładem jest akcja wiosennych porządków w sołectwach. Po raz pierwszy kontenery na śmiecie podstawiła prywatna firma, a nie ZGK. ZGK zażądał za każdy kontener 1155 zł, natomiast prywatny operator tylko 350 zł za takiej samej wielkości kontener. I to on dostał od gminy zlecenie. Jeżeli tak wyglądają cenniki ZGK, to pora im się dokładniej przyjrzeć.
Długi ZGK płacimy wszyscy: w zmienionej uchwale budżetowej na 2011 r. samorząd gminy zmuszony został przeznaczyć dodatkowe 1,28 mln zł w związku z windykacją należności Metsä Tissue od ZGK z tytułu braku wpłat za oczyszczanie ścieków komunalnych odprowadzanych do oczyszczalni. Sumę tę gmina musi zapłacić na podstawie wyroku Sądu Okręgowego w Gliwicach z 10 marca na rzecz firmy windykacyjnej Pragma Inkaso w Tarnowskich Górach, której Metsä sprzedała dług. W kolejce czeka następna część długu do spłacenia – kolejne 1,5 mln zł. Mała nadzieja, że ZGK podejmie decyzję o samorozwiązaniu, dlatego pilnie czekamy na zmiany obiecywane przez burmistrza i radę miejską.
Zmian przydałoby się więcej: od lat gmina dopłaca do każdego zużytego przez mieszkańców metra sześciennego wody i ścieków. Dopłaca nie z jakiegoś tajemnego źródła, tylko oczywiście z naszych podatków. I tak mieszkaniec sołectwa, który nie ma i prędko nie będzie miał kanalizacji, który oszczędza każdą kroplę wody (wywiezienie szamba coraz drożej kosztuje, a tego gmina mu nie dotuje), dopłaca do kąpieli pozostałych mieszkańców i wymiany wody w basenie okazałej rezydencji. Zaiste sprawiedliwość socjalistyczna. Za chwilę minie połowa 2011 r., podobno od stycznia 2012 r. zakład ma działać na zmienionych zasadach i... Wysoka Rado, Szanowny Burmistrzu! Chcielibyśmy poznać te zmiany wcześniej niż tydzień przed wejściem w życie. Zawsze lepiej wiedzieć, co nas czeka.
Konstancin-Jeziorna
(znajdź),
|