Posprzątaj po swoim psie
|
autor:
MAGDA ANDRZEJEWICZ
|
|
|
Sprzątanie po ukochanych czworonogach to nie tylko kwestia kultury właścicieli. To również obowiązek określony przez stosowne przepisy. Zgodnie z regulaminem utrzymania porządku i czystości, za nie posprzątanie po psie jego właściciel może zostać ukarany mandatem w wysokości do 500 zł
Mimo starań władz gminy, by w Konstancinie było czysto, wygląd naszych chodników, placów zabaw i trawników pozostawia wiele do życzenia. Mamy uchwalony regulamin porządku, którego nikt nie przestrzega, straż miejską i policję, które nie reagują, oraz mieszkańców, którzy nie piętnują nagannych zachowań.
O co chodzi? O sprzątanie po swoich pupilach.Wielu mieszkańców miasta ma psy. Zwierzaki żyją, więc mają swoje potrzeby – to naturalne. Ale czy zachowanie ich właścicieli jest naturalne? – Wychodzi elegancka pani z pieskiem, piesek załatwia swoje potrzeby na chodniku, trawniku, pod oknem sąsiada. Posprzątać po swoim psie?W Konstancinie takiej damie nie wypada. Co innego w Nowym Jorku, czy w Paryżu, tam wypada – mówi B. G. ze Skolimowa.
Urząd miasta zapewnia specjalne torebki, na większych osiedlach – specjalne kosze. Można też torebki z odchodami wrzucać do zwyczajnych koszy, ale trzeba jeszcze schylić się i sprzątnąć. Jeden z naszych czytelników przeprowadził ciekawe doświadczenie: na zamkniętym osiedlu czternastu domów przy portierni powiesił pakiet toreb na psie odchody. Przed powieszeniem torebki przeliczył. Na osiedlu jest siedem psów. Po czterech tygodniach policzył znów – ubyły dwie torebki.
– Po Parku Zdrojowym, wizytówce naszego miasta, trudno spacerować, by nie wpakować się na minę – narzeka mieszkanka Grapy. – Teraz trochę przykrywa śnieg, ale strach pomyśleć, co będzie, jak stopnieje. Czy zgodnie z regulaminem utrzymania porządku i czystości, straż miejska nie powinna karać właścicieli psów? – pyta.
Powinna i już niebawem karać będzie. Sprzątanie po ukochanych czworonogach to nie tylko kwestia kultury właścicieli. To również obowiązek określony przez stosowne przepisy. Zgodnie z regulaminem, za nie posprzątanie po psie jego właściciel może zostać ukarany mandatem w wysokości do 500 zł.
Burmistrz Kazimierz Jańczuk zapowiada wprowadzenie bezwzględnego zakazu wstępu psów do parku. – Zależy nam na nie tylko na czystości, ale i na bezpieczeństwie bawiących się w parku dzieci – mówi. Bo psie odchody to nie tylko mało estetyczny wygląd.
To również bakterie i realne zagrożenie dla zdrowia, szczególnie dzieci. Park Zdrojowy jest monitorowany, łatwo sprawdzić, kto nie przestrzega porządku. A co z placami zabaw i osiedlowymi skwerkami między blokami? Kilka gmin naszego powiatu rozpoczęło akcję zachęcającą mieszkańców do sprzątania po swoich pupilach. Na ulicach Piaseczna widać plakaty „Wstydź się nie sprzątać po swoim psie”. U nas – jakoś nie. – Idzie wiosna, będziemy więcej spacerować. Chodźmy na spacery z aparatem fotograficznym, róbmy zdjęcia, a na sesji rady miejskiej zapytajmy, ile mandatów wystawiła straż miejska właścicielom piesków – proponuje nasz czytelnik.
|