URSYNÓW MÓJ WIDZĘ OGROMNY
|
autor:
GRAŻYNA MATUSIK-TOMASZEWSKA
|
|
|
Mieszkańców powiatu piaseczyńskiego zelektryzowała informacja o możliwości przyłączenia Julianowa i Józefosławia do Ursynowa.
Czy ambicje burmistrza Ursynowa sięgną także Konstancina-Jeziorny?
Z taką propozycją do władz gminy Piaseczno oraz powiatu piaseczyńskiego wystąpił pod koniec lutego burmistrz Ursynowa Piotr Guział. – Nie jest to żaden zamach ani ekspansja, tylko po prostu złączenie osiedli, które przylegają do siebie – przekonywał w rozmowie z dziennikarzem „Życia Warszawy”.
Piotr Guział twierdzi, że przyłączenie tych dwóch miejscowości do Ursynowa umożliwi rozwiązanie kwestii podtopień. Mimo że Ursynów dba o swoje cieki wodne, czyści i odpowiednio często kosi rowy, południowa część dzielnicy podtapiana jest przez wodę cofającą się z terenu Józefosławia, gdzie rowy są niewykoszone, zaniedbane i nie odbierają wody. Ponieważ jednak najważniejsze jest zdanie mieszkańców, burmistrz kusi ich nowymi rozwiązaniami komunikacyjnymi.
Zwolennikami przyłączenia Józefosławia i Julianowa do Warszawy są liczni mieszkańcy tych miejscowości, zwłaszcza ci, którzy dojeżdżają do stolicy do pracy. – Dziś obowiązuje nas druga strefa biletowa i za bilet miesięczny płacimy 156 zł. W pierwszej strefie płacilibyśmy 90 zł. Jeśli do pracy dojeżdżają dwie, a tak jak w naszej rodzinie, trzy osoby (żona i syn też pracują w Warszawie) to już spora różnica – prawie 200 zł miesięcznie – wylicza Zbigniew K.
W sondzie zamieszczonej na stronie internetowej Jozefoslaw24.pl za przyłączeniem do Warszawy opowiedziało się 62 proc. osób
– Co Warszawa, to Warszawa. Może sprawniej będą przebiegać inwestycje drogowe i poprawi się organizacja transportu – dodaje jego sąsiad.
W sondzie zamieszczonej na stronie internetowej Jozefoslaw24.pl za przyłączeniem do Warszawy opowiedziało się 62 proc. osób, które wzięły w niej udział. Jak każde rozwiązanie, również i to ma plusy i minusy: wzrośnie wartość nieruchomości, położonych już nie w powiecie piaseczyńskim, a w granicach miasta stołecznego Warszawy, ale wzrośnie także podatek od nieruchomości – za każdy metr kwadratowy powierzchni mieszkalnej właściciele zapłacą o 15 gr. więcej rocznie, a powierzchni wykorzystywanej na działalność gospodarczą – 11 gr więcej.
Sceptycznie do pomysłu odnoszą się radni gminy i powiatu i trudno im się dziwić, bo czterech radnych w radzie gminy Piaseczno pochodzi z terenu Józefosławia lub Julianowa i z pewnością nie wszyscy znaleźliby się w radzie Ursynowa. Ponadto miastu i powiatowi zmniejszą się wpływy z podatków, bo ubędzie ponad 6 tys. osób, czyli prawie 8,5 proc. mieszkańców gminy Piaseczno.
– Dziś wszystkie urzędowe sprawy w wydziałach geodezji, architektury, komunikacji i w urzędzie skarbowym załatwiamy w Piasecznie. Po przyłączeniu do Warszawy musielibyśmy z każdym papierkiem jeździć na Ursynów albo na pl. Bankowy. I stać tam w tasiemcowych kolejkach. Dla starszych osób to poważne utrudnienie – mówi Krystyna M.
Warto pamiętać też o ogromnych kosztach, jakie wskutek takiej zmiany poniosłyby samorządy: wymiana dowodów osobistych i dowodów rejestracyjnych samochodów, zmiany druków urzędowych, pieczątek, nazw ulic (np. wWarszawie jest ul. Ogrodowa, w Józefosławiu też), szyldów itp.
– Wiele z tych zmian byłoby konkretnym obciążeniem dla mieszkańców i przedsiębiorców z tych terenów, np. godziny stracone w kolejkach z powodu wymiany dokumentów osobistych, a w przypadku właścicieli firm – zmiana wszystkich dokumentów firmowych. Gehenna – przestrzega Andrzej D., przedsiębiorca z Józefosławia.
Kilka dni później prasa doniosła, że to nie koniec apetytów Ursynowa, bo burmistrz Piotr Guział jest zwolennikiem przyłączenia do Ursynowa również Wilanowa.
Piotr Guział uważa, że samodzielne funkcjonowanie tak małej dzielnicy jest ekonomicznie nieuzasadnione. Burmistrz Ursynowa zapowiada, że planuje przeprowadzenie konsultacji z mieszkańcami Wilanowa.
– Wilanów jest małą dzielnicą? – dziwi się mieszkanka ul. Kosiarzy. – Za kilka lat w samym miasteczku Wilanów będzie mieszkało kilkadziesiąt tysięcy osób. Miałabym załatwiać urzędowe sprawy na Ursynowie? Może i nie mamy nowoczesnego budynku ratusza, ale z załatwianiem spraw w urzędzie gminy też nie mamy problemów. A ratusz wcześniej czy później zbudujemy – dodaje.
Podstawą do wdrożenia procedury zmiany granic administracyjnych jest wola mieszkańców
Żadne zmiany nie nastąpią w najbliższym czasie. Przyłączenie Wilanowa, Józefosławia i Julianowa do Ursynowa to proces, choć w myśl przepisów prawa możliwy do przeprowadzenia, jednak dość czasochłonny. Podstawą do wdrożenia całej procedury jest przede wszystkim wola mieszkańców. Ustawa o samorządzie gminnym stanowi, że opinia rady gminy musi zostać poprzedzona konsultacjami z mieszkańcami.
Następnym etapem jest zgoda rad gmin i powiatów – Piaseczna i Ursynowa oraz powiatu piaseczyńskiego i miasta stołecznego Warszawy, które swoją wolę wyrażają w stosownych uchwałach. Do 31 marca każdego roku wniosek o zmianę granic administracyjnych musi trafić do wojewody. Po zaopiniowaniu przez wojewodę wniosek kierowany jest pod obrady Rady Ministrów. Rząd podejmuje decyzję w formie rozporządzenia do końca lipca każdego roku. Zmiana granic administracyjnych następuje od 1 stycznia następnego roku.
Problem wyłączenia Józefosławia i Julianowa z granic powiatu piaseczyńskiego dla mieszkańców Konstancina nie ma zasadniczego znaczenia. Przyłączenie Wilanowa do Ursynowa też w niczym nie zmieni sytuacji naszej gminy. Gorzej, jeśli Piotr Guział zaproponuje przyłączenie Konstancina do Warszawy. Jeżeli powodem, a raczej pretekstem, mogą być zaniedbane cieki wodne i nieskoszone wały albo brak nowoczesnego ratusza, to aneksja Konstancina może nastąpić już w nieodległej przyszłości.
Zmiana granic administracyjnych miasta lub gminy nie jest czymś wyjątkowym. Rocznie w całym kraju dokonuje się kilkadziesiąt takich zmian. W ciągu ostatnich kilku lat na Mazowszu zmieniły się granice m.in. pomiędzy gminami Pułtusk i Zatory, Wieliszew i Nieporęt, Wyszków i Somianka, Mszczonów i Radziejowice, a także przyłączone zostały do miast sąsiednie miejscowości – tak było w Żurominie, Tłuszczu, Ostrołęce,Warce i Raciążu. Ostatnie powiększenie Warszawy nastąpiło w 2002 r., kiedy to do stolicy przyłączona została gmina Wesoła. Ursynów też nie tak dawno był oddzielną miejscowością. Został przyłączony do Warszawy w 1951 r. – do 1994 r. był częścią dzielnicy Mokotów, później samodzielną gminą, a następnie dzielnicą.
Konstancin-Jeziorna
(znajdź),
Konstancin komunikacja
(znajdź),
Piotr Guział
(znajdź),
|