Co wolno radnemu
|
autor:
Mieszkaniec Skolimowa
|
|
|
Nie wszyscy wiedzą, co wolno radnemu, dobrze więc, że redakcja podjęła ten temat. Ale oprócz tego, co mogą zrobić, warto zwrócić uwagę, jak to robią.
Bywam na sesjach rady miejskiej, czasami też przychodzę na komisje. Ponieważ wnioski i uchwały nie raz przechodzą tylko jednym głosem, warto wiedzieć, kto i jak głosuje. Dlatego standardem powinno być jawne głosowanie imienne. Wtedy będziemy wiedzieli, komu zawdzięczamy urządzenie parku za 20 mln zł zamiast wybudowania trzech brakujących przedszkoli. I takich radnych będziemy mogli rozliczyć z „osiągnięć” przy kolejnych wyborach.
W artykule zapomnieli Państwo napisać, że oprócz radnych rady miejskiej wybieramy też przedstawicieli do rady powiatu. Teoretycznie powinni dbać o sprawy gminy na szczeblu powiatu, zabiegać o wspólne inwestycje, ale jak mogą skutecznie działać, jeśli nie znają naszych problemów. W tej kadencji radnych powiatowych widziałem na sesjach tylko dwa razy (w ciągu prawie czterech lat!). Ich nie interesują nasze problemy, potrzebni jesteśmy tylko po to, żeby ich wybrać. Mam nadzieję, że w nadchodzących wyborach będziemy się uważniej przyglądać, kto ma nas reprezentować nie tylko w radzie miejskiej, ale i w radzie powiatu.
|