Jesień cudów
|
autor:
T. U. BYLEC
|
|
|
Przed nami jesień cudów. Nie ważne, na ile realnie, ale coś trzeba przed wyborami obiecać mieszkańcom. Niektóre obietnice przedwyborcze, jak choćby sprawę sieci monitoringu miasta, dobrze znamy z lat poprzednich.
Rok temu zainstalowane zostały cztery kamery – zamiast planowanych 13 – szkoda tylko, że nikt nie ogląda obrazu przekazywanego przez nie do centrum monitoringu. Z pieniędzy przeznaczonych na cały system, po zainstalowaniu czterech kamer, zostało niewykorzystanych 100 tys. zł. Taka kwota z trudem wystarczyłaby na zapewnienie przez ten rok całodobowej obserwacji monitorów przez operatora i z pewnością nie wystarczy na dalszą rozbudowę systemu. Zdziwiłem się więc, przeczytawszy w „Kurierze Południowym” informację o planowanym zainstalowaniu kolejnych 12 kamer. I to już w październiku! Uspokoiło mnie trochę zastrzeżenie, że inwestycja może okazać się droższa i brak funduszy może opóźnić jej realizację o kilka miesięcy. W ten sposób można obiecać mieszkańcom: budowę oczyszczalni ścieków – najpóźniej w listopadzie (lepiej nie uściślać, którego roku), budowę ratusza, przychodni lekarskiej, przedszkoli, przeniesienie asfalciarni – pod warunkiem, że znajdą się pieniądze, itd. Smuci mnie, że nie pojawiła się żadna nowa obiecanka- -cacanka, bo szanse niespełnienia wymienionych obietnic burmistrz już dwukrotnie wykorzystał.
Smuci mnie, że nie pojawiła się żadna nowa obiecanka-cacanka, bo szanse niespełnienia obietnic burmistrz już dwukrotnie wykorzystał.
Tyle gruszek na wierzbie, a rzeczywistość mocno skrzeczy. Wiadomo już, że remont ul. Mirkowskiej od mostu do al.Wojska Polskiego nie rozpocznie się w tym roku. Nawet rozpoczęcie prac w przyszłym roku stoi pod znakiem zapytania. Burmistrz ogłosił przetarg na wynajęcie budynku na siedzibę urzędu (na 48 miesięcy), więc w najbliższych latach na nową siedzibę magistratu też nie ma co liczyć. Coś z tańszych inwestycji? Proszę bardzo – remont szkoły w Opaczy. Z trudem uzgodniony – przez urząd, projektantów i radę rodziców – harmonogram prac już się sypie. Przetarg na rozbudowę nie został nawet ogłoszony, trudno więc oczekiwać, że za półtora miesiąca (do 15 października miał być wykonany projekt i uzyskane pozwolenie na budowę) rozpocznie się planowana rozbudowa. Kasa gminna świeci pustkami, więc jeśli te wszystkie terminy uda się poprzesuwać o kilka miesięcy, nie trzeba będzie wydawać pieniędzy przeznaczonych w tegorocznym budżecie na remont szkoły. Zgodnie z praktyką przesunięć budżetowych, będzie można je spokojnie wydać na festyny, koncerty, widowiska i autoreklamę.
Konstancin bezpieczeństwo
(znajdź),
|