GRUNT TO GRUNT
|
autor:
GRAŻYNA MATUSIK-TOMASZEWSKA
|
|
|
21 miesięcy po podjęciu przez radę miejską uchwały o przystąpieniu do zmiany miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego (MPZP) wschodniej (pofabrycznej) części Mirkowa, wykonawca planu złożył projekt opracowania w Wydziale Planowania Przestrzennego Urzędu Miasta i Gminy. Czy zawarte w nim zostało wszystko, co chcielibyśmy wiedzieć o terenach po byłej papierni?
Projekt planu powinien zawierać prognozę oddziaływania na środowisko i z pewnością taka prognoza jest sporządzona, ale tego, jak na środowisko wpłynęło 250 lat zanieczyszczania terenu przez zakład przemysłowy w planie raczej nie znajdziemy – zwraca uwagę J. B., mieszkaniec Mirkowa. – Na poprzemysłowym gruncie ma powstać nowe osiedle, może nasze dzieci zdecydowałyby się zamieszkać blisko nas, ale chcemy wiedzieć czy nie będą mieszkać na bombie ekologicznej.
To oczywiste, że przed podjęciem decyzji o przeznaczeniu terenów poprzemysłowych na cele budowlane, a zwłaszcza pod budownictwo mieszkaniowe, powinny zostać wykonane badania gleby i wód gruntowych, stwierdzające brak lub obecność zanieczyszczeń metalami ciężkimi, kwasami lub substancjami ropopochodnymi. Przeprowadzenie badań gruntu na kilkudziesięciohektarowym obszarze byłej papierni wymagałoby pobrania kilkuset próbek i zbadaniu ich w wyspecjalizowanym laboratorium. To dość kosztowne procedury, kilkakrotnie przewyższające wynagrodzenie wykonawcy planu. Zresztą w umowie na sporządzenie planu nie ma ani słowa o konieczności zbadania pofabrycznych gruntów i określenia stopnia ich czystości (lub nie). Takie badania nie leżą ani w interesie właściciela terenu, ani ewentualnego przyszłego nabywcy, który chce kupić jak najtaniej. Leżą chyba jednak w interesie gminnego samorządu – to gmina zleciła wykonanie planu i firmuje go.
Na tym terenie nie było wytwórni biszkoptowych ciasteczek, tylko papiernia – uciążliwy zakład przemysłowy. Musimy i chcemy brać pod uwagę stan gruntu i wynikające z niego możliwe zagrożenia dla zdrowia i życia ludzi
Na tym terenie nie było wytwórni biszkoptowych ciasteczek, tylko papiernia – uciążliwy zakład przemysłowy. Zanieczyszczenie gruntów może pochodzić ze stałych i ciekłych odpadów przemysłowych zawierających metale ciężkie, m.in. ołów, kadm, chrom oraz kwasy, barwniki, kleje, farby drukarskie. Zanieczyszczeń dostarczał także transport fabryczny – w grunt wsiąkały smary, oleje, benzyna. Krótko mówiąc w ziemi może być pół tablicy Mendelejewa. 100 czy 200 lat temu nikt nie zastanawiał się, co to jest skażenie środowiska naturalnego, nie obowiązywały restrykcyjne normy oczyszczania ścieków i nikt nie myślał o wpływie szkodliwych czynników na zdrowie pracowników fabryki i mieszkańców pobliskiego osiedla. Dziś musimy i chcemy brać pod uwagę stan gruntu i wynikające z niego możliwe zagrożenia dla zdrowia i życia ludzi. Gmina, planując na pofabrycznym terenie budowę osiedla mieszkaniowego, zakładów infrastruktury uzdrowiskowej i obiektów rekreacyjno-sportowych, jest do tego – zdaniem mieszkańców i przedstawicieli lokalnych stowarzyszeń społecznych – wręcz zobowiązana. Zgodnie z rozporządzeniem ministra środowiska w sprawie standardów jakości gleby oraz standardów jakości ziemi, grunt uznaje się za zanieczyszczony, gdy stężenie co najmniej jednej substancji przekracza wartość dopuszczalną określoną w załączniku do rozporządzenia.
Prace nad sporządzeniem miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego pofabrycznych terenów w Mirkowie weszły w kolejną fazę. Po otrzymaniu projektu planu przez Wydział Planowania Przestrzennego UMiG, kolejnym krokiem będzie wysłanie planu do uzgodnień przewidzianych ustawą o planowaniu przestrzennym z m.in. zarządcą dróg, wojewódzkim konserwatorem zabytków, organizacjami ochrony przyrody, służbami sanitarnymi, strażą pożarną, policją oraz uzyskanie opinii powiatowej Komisji Urbanistyczno-Architektonicznej, władz samorządowych sąsiednich gmin i regionalnego dyrektora ochrony środowiska. Dopiero po zakończeniu uzgodnień, uzyskaniu opinii i wprowadzeniu do planu ewentualnych zmian z nich wynikających, projekt MPZP zostanie wyłożony do publicznego wglądu i zebrane zostaną uwagi do niego. Uwagi wniesione do planu rozpatrzy burmistrz i przekaże radzie miejskiej projekt planu wraz z nieuwzględnionymi uwagami.
|