Jak zrujnować zabytek
|
|
|
|
Najlepiej udawać, że zabytku nie ma. Nie ma tabliczek z nazwą zabytku (miały być), nie ma powiatowego konserwatora zabytków (miał być powołany prawie dwa lata temu), nie ma nadzoru konserwatorskiego nad remontem. Starą cegłę z rozbiórki Hugonówki starannie czyszczono i układano na paletach. Pewnie po to, by można było użyć jej do odbudowy. Ale zamiast starej cegły, nowe ściany wymurowano z byle jakiej, a starannie ułożone cegły z odzysku wyrzucono za płot. To się nazywa gospodarność i pieczołowitość przy renowacji zabytków.
Teresa G.
|