PIASECZNO PROTESTUJE
|
autor:
(TB)
|
|
|
|
Dymy z kominów zakładów przemysłowych nie zawsze chcą unosić się prosto |
Czym jest lokalizacja wytwórni mas bitumicznych w pobliżu szkoły, przedszkola i osiedla, w Konstancinie dobrze wiemy. Dla mieszkańców Mirkowa i Bielawy to szczególnie niebezpieczne i uciążliwe sąsiedztwo: hałas, ciężki transport, opary asfaltu, zadymienie i emisja do atmosfery szkodliwych dla zdrowia substancji chemicznych – benzopirenów i węglowodorów aromatycznych.
Podobny scenariusz grozi mieszkańcom Piaseczna, gdzie u zbiegu ul. Żeromskiego i Armii Krajowej firma Jarpol planuje budowę wytwórni mas bitumicznych i betonowych. Obecnie obowiązujący miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego dopuszcza wybudowanie takiego obiektu przemysłowego. Oczywiście, tak jak nasza asfalciarnia, uciążliwością niewykraczającego poza granice działki. Tylko nikt nie potrafi sprawić, aby dym z komina wytwórni unosił się prosto w górę, a hałas nie wydostawał się za ogrodzenie zakładu. I choć inwestor nie dostał jeszcze pozwolenia na budowę, mieszkańcy już rozpoczęli akcję zbierania podpisów pod protestem w sprawie planowanej lokalizacji.
– Nie chcemy dopuścić do takiej sytuacji, jak w pobliskim Konstancinie, na terenie którego taka wytwórnia funkcjonuje i mieszkańcy od czterech lat bezskutecznie zabiegają o jej likwidację – mówią protestujący. Urząd Miasta i Gminy Piaseczno, do którego Jarpol wystąpił o wydanie decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach inwestycji, zwrócił się do starostwa powiatowego i sanepidu o wydanie opinii – raportu oddziaływania na środowisko. W przypadku wytwórni w Konstancinie raport taki został sporządzony w ekspresowym tempie, w ciągu jednego dnia. W przypadku piaseczyńskiej wytwórni procedura trwa już od miesiąca, co daje nadzieję, że opinia będzie staranniej przygotowana. Protestujący, wspierani przez radnych starostwa powiatowego i gminy, zebrali już blisko tysiąc podpisów i zabiegają o zmianę planu zagospodarowania przestrzennego działek przy ul. Żeromskiego.
–Wybudowanie zakładu oznacza poważne zagrożenie dla naszego zdrowia. Takie obiekty powinny powstawać poza granicami miasta,w oddaleniu od osiedli mieszkaniowych i szkół. Nie możemy dopuścić do realizacji tego zamierzenia, będziemy protestować do skutku – deklaruje Renata G., mieszkanka pobliskiego osiedla.
|