Witaj szkoło
|
autor:
KONSTANTY J.
|
|
|
Początek roku szkolnego nadszedł równie niespodziewanie jak śnieg w styczniu i zaskoczył wykonawców remontujących szkoły i urzędników ratusza nadzorujących te prace. Nie pierwszy raz – w ubiegłym roku dzień przed rozpoczęciem roku szkolnego w Zespole Szkół nr 5, przy ul. Szkolnej nie była czynna ani jedna toaleta dla uczniów. Radni komisji bezpieczeństwa, oświaty, kultury i sportu postanowili skontrolować, jak wygląda sytuacja w tym roku, dzień przed pierwszym dzwonkiem. To, co zastali w Zespole Szkół nr 1 przy ul. Wojewódzkiej przeszło ich wszelkie wyobrażenia o przygotowaniu szkoły do rozpoczęcia zajęć. Niezabezpieczone rusztowania, porozrzucane materiały budowlane, hałdy piachu, połamane ławki przed budynkiem – jednym słowem remont w pełni.
Remont w pełni – tak wygląda przygotowanie Zespołu Szkół nr 1 przy ul. Wojewódzkiej do rozpoczętego przeszło miesiąc temu roku szkolnego
– Kto w tych warunkach upilnuje dzieci i uchroni je przed wypadkiem? – pytał radny Stanisław Szen.
To, co już wyremontowane, przez niedbalstwo wykonawcy nadaje się do ponownego remontu. Na skutek źle wykonanego odwodnienia zalana została sala korekcyjna, znajdująca się w suterenie. Deszczówka, wlewająca się przez niezabezpieczone świetliki, zniszczyła świeżo położony parkiet i zalała ściany. – Nie ma żadnego nadzoru nad tą inwestycją – stwierdził radny Edward Dudek. A rodzice uczniów pytają, dlaczego remont powierzono firmie, która już w ubiegłym roku miała problemy z dotrzymaniem terminu? Kto jest odpowiedzialny za brak nadzoru nad prowadzonymi pracami?
Znajdująca się w suterenie szkoły sala korekcyjna została zalana, bo firma remontująca źle wykonała odwodnienie
|