UROCZYSTE OTWARCIE
|
autor:
(GMT)
|
| |
|
Wszystko dobre, co się dobrze kończy. Po 15 miesiącach od wznowienia remontu zabytkowa Hugonówka zaczyna nowe życie.
5 lutego burmistrz Kazimierz Jańczuk i przewodniczący rady miejskiej Andrzej Cieślawski oficjalnie przekazali Edycie Markiewicz-Brzozowskiej, dyrektorowi Konstancińskiego Domu Kultury, klucze do obiektu. Odrestaurowana Hugonówka rzeczywiście robi wrażenie, choć detale architektoniczne zachowane zostały głównie na zewnątrz budynku. Przeznaczenie budynku na potrzeby KDK zdeterminowało rozwiązania przyjęte wewnątrz willi. Goście przybyli na uroczyste otwarcie zwiedzili cały obiekt: dużą salę widowiskową na 260 miejsc i mniejszą na 120, garderoby dla artystów, sale przeznaczone m.in. na siedzibę muzeum Konstancina i na spotkania słuchaczy Uniwersytetu Trzeciego Wieku oraz pomieszczenia, z których w przyszłości korzystać będą członkowie sekcji zainteresowań. KDK objął budynek w posiadanie, ale przez najbliższe trzy miesiące trwać będzie urządzanie nowej siedziby i przeprowadzka. W pomieszczeniach dotychczas zajmowanych przez KDK, przy ul. Jaworskiego i ul. Sobieskiego, nadal prowadzone będą zajęcia, przede wszystkim dla młodszych dzieci. W Hugonówce odbywać się będą zajęcia dla starszych dzieci (powyżej 12 lat) i dla młodzieży. Oficjalne rozpoczęcie działalności w nowej siedzibie planowane jest na 15 maja.
– Generalną próbą, jeszcze przed oficjalnym otwarciem będzie tegoroczna edycja Festiwalu Małych Form Teatralnych (koniec marca), która odbędzie się już w Hugonówce – zapowiada Edyta Markiewicz-Brzozowska.
Zabytkowa willa Pod diabłami, tzw. Hugonówka, wiele lat czekała na rewitalizację. Historia remontu willi to opis drogi przez mękę: inwestycja, która miała się zakończyć w 2008 r., została rozpoczęta w 2009 r. Niedoszacowanie zakresu prac i kosztów doprowadziło do zerwania umowy z wykonawcą. Jednocześnie o prawo własności Hugonówki upomniała się spółka Uzdrowisko Konstancin-Zdrój. Prace budowlane wstrzymane były na dwa lata, w czasie których trwało wyjaśnianie stanu prawnego nieruchomości. Koszty rewitalizacji budynku wyniosły blisko dwukrotnie więcej niż pierwotnie planowano: z zapisanych w Lokalnym Programie Rewitalizacji Miasta Konstancin-Jeziorna na lata 2004–2013 ok. 4,5 mln zł wzrosły do prawie 8 mln zł. Dotacja z funduszy Unii Europejskiej zmalała z obiecywanych 5 mln zł do nieco ponad 3 mln zł. Po pięciu latach od rozpoczęcia prac, remont i przebudowa Hugonówki dobiegł końca.
Nigdy jednak nie jest tak dobrze, żeby nie mogło być lepiej – oprócz drobnych niedoróbek wewnątrz obiektu, takich jak niedokładności malowania czy pęknięte płytki glazury, z pięknie odnowionej willi miejscami odpada tynk.
Burmistrz Kazimierz Jańczuk wręczył klucze do Hugonówki dyrektor KDK Edycie Markiewicz-Brzozowskiej
– Elewacja już do remontu, jeszcze przed rozpoczęciem użytkowania obiektu. Dokładnie tak, jak niektóre odcinki autostrad. Na pewno usłyszymy, że winna była pogoda, albo jakieś siły nadprzyrodzone, no bo przecież nie wykonawca i nie nadzór gminy – denerwuje się nasz czytelnik Andrzej G. – Za 8 mln zł, z czego 5 mln zł z naszych kieszeni, z budżetu gminy, można było spodziewać się odpowiedniej jakości wykonania. Jednak wykonawca zawiódł. Termin gonił, a gmina wolała pewnie przymknąć oko na niedoróbki, zamiast utracić unijną dotację. Doskonale wiemy, jak po remoncie wyglądają pomieszczenia Konstancińskiego Domu Kultury przy ul. Jaworskiego 18, jakie były problemy z izolacją belek w amfiteatrze czy jak starannie wykonywane są remonty nawierzchni dróg. I to, że na wykonane prace gmina ma podobno pięcioletnią gwarancję, stanowi małą pociechę. Jak wykonawcy traktują naprawy gwarancyjne, przekonaliśmy się już wielokrotnie, ale teraz chętnie zobaczymy, jak szybko i fachowo naprawią elewację – dodaje.
|
