|
Rozbój w biały dzień
|
autor:
Agnieszka R.
|
|
|
Przejrzałam cennik zajęć w Konstancińskim Domu Kultury. Gdybym swojej dwójce – siedmioletniemu synowi i 12-letniej córce – chciała zapewnić zajęcia zgodne z ich zainteresowaniami, dwa razy w tygodniu, musiałabym wydać na nie prawie 400 zł. Miesięcznie. I to na zajęcia w domu kultury, który na swoją działalność dostaje prawie dwa miliony rocznie z budżetu gminy, czyli z naszych pieniędzy. To chyba jakieś nieporozumienie. W innych gminach odpłatność za takie zajęcia jest symboliczna, np. za zajęcia plastyczne rodzice płacą tylko za koszt materiałów – farby, na zajęcia kółka teatralnego matki przygotowują kostiumy, ale pensje instruktorów pokrywane są z budżetu domu kultury. Podobnie jest z zajęciami sportowymi w Gminnym Ośrodku Sportu i Rekreacji – za wszystkie trzeba płacić. To rozbój w biały dzień. Moim i wielu innym dzieciom pozostaje spędzanie wolnego czasu przed telewizorem.
sport
(znajdź),
edukacja
(znajdź),
|
|