Do planu przystąp | autor: MAGDA ANDRZEJEWICZ |
Uchwałę o przystąpieniu do zmiany miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego przemysłowych terenów fabryki papieru w Mirkowie podjęli radni podczas XXIII sesji rady miejskiej 30 maja.
Spółki Metsä Tissue i Konstans, właściciele pofabrycznych gruntów, wystąpiły do władz gminy o dopuszczenie budownictwa mieszkaniowego wielorodzinnego i obiektów sportowo-rekreacyjno-handlowych na terenach byłej fabryki. Takie zagospodarowanie terenu pozwoliłoby spółkom korzystnie sprzedać swój majątek. Samorządowcy i mieszkańcy gminy zdecydowanie sprzeciwiają się budowie osiedla mieszkaniowego na kilka lub kilkanaście tysięcy osób. Większość radnych chciałaby zlokalizować w Mirkowie obiekty poszerzające ofertę uzdrowiska, wyższą uczelnię o profilu rehabilitacyjnym, obiekty przyciągające turystów i kuracjuszy (ogólnodostępne centrum rekreacyjno- sportowe, aquapark, centrum konferencyjno-kongresowe, hotel) i tylko nie wielką część przeznaczyć pod budownictwo jedno- i wielorodzinne, handel i pozostałe usługi.
Dzień przed sesją odbyło się zorganizowane przez władze miasta spotkanie z mieszkańcami starego Mirkowa, poświęcone przystąpieniu do zmiany miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego pofabrycznych terenów. Frekwencja była bardziej niż mizerna – razem z radnymi, w sali obrad rady miejskiej zebrało się ok. 20 osób. Dlaczego mieszkańcy nie przyszli?
– Radnym chyba zależało, żebyśmy nie przyszli. W lokalu przy ul. Świetlicowej nie ma warunków do prawdziwej dyskusji, chyba że radni uważają, że tak jest w porządku: oni siedzą za stołem, a my stoimy w drzwiach. Naszym zdaniem konsultacje społeczne trochę inaczej powinny wyglądać. Liczyliśmy na spotkanie u nas, w Mirkowie, gdzie są o wiele lepsze warunki – mówi jeden z mieszkańców.
Podczas obrad sesji, zastępca burmistrza Konstancina-Jeziorny Dorota Gadomska stwierdziła, że konsultacje społeczne – zgodnie z literą prawa – w formie wniosków i uwag do planu, następują po, a nie przed przystąpieniem do jego zmiany.
Tym razem dyskusja nad uchwałą nie była tak burzliwa, jak podczas marcowej sesji, choć część radnych nie zmieniła stanowiska twierdząc, że gminie potrzebne są tereny przeznaczone pod działalność gospodarczą, ponieważ przynoszą znacznie większe wpływy z podatków. Przeciwnicy przystąpienia do zmiany planu twierdzą, że sąsiedztwo oczyszczalni ścieków ogranicza możliwość lokalizacji na tych terenach zabudowy mieszkaniowej.
Ostatecznie większość radnych (13 osób) podniosło rękę za podjęciem uchwały, czterech – przeciw (Andrzej Kafara, Sławomir Kanabus, Marek Skowroński i Włodzimierz Wojdak), a dwie wstrzymały się od głosu. Podjęta uchwała nie przesądza o sposobie zagospodarowania pofabrycznych gruntów, a jedynie umożliwia rozpoczęcie prac nad zmianą miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego, w których mogą uczestniczyć wszystkie strony, składając do urzędu wnioski.
Podjęcie uchwały to dopiero pierwszy krok w kierunku stworzenia nowego ładu przestrzennego w Mirkowie i zagospodarowania pofabrycznych terenów, zgodnego z charakterem gminy uzdrowiskowej. Proces uchwalania planu może potrwać nawet kilka lat.
15 maja 2012 r. Stowarzyszenie Ochrony i Promocji Miast-Ogrodów i Historycznych Miejscowości Centralnego Mazowsza „Ład na Mazowszu”, Towarzystwo Miłośników Piękna i Zabytków Konstancina im. Stefana Żeromskiego oraz Stowarzyszenie Nasze Miasto – Konstancin złożyły do marszałka województwa mazowieckiego Adama Struzika „Wniosek o uznanie Fabryki Papieru i całego kompleksu przyfabrycznego osiedla robotniczego w Konstancinie-Jeziornie za obiekty cenne historycznie i kulturowo i umieszczenie ich w Planie Zagospodarowania Przestrzennego i Strategii Rozwoju Województwa Mazowieckiego do roku 2020”.
|