Narzędzie pracy i siła przekazu autor: KONSTANTY J.
   

Szare osobowe audi ciÄ…gnie przyczepÄ™ podÅ‚odziowÄ…. Na przyczepie Å‚ódka straży pożarnej, w Å‚ódce mężczyzna z megafonem. Ostrzega mieszkaÅ„ców przed zbliżajÄ…cÄ… siÄ™ falÄ… kulminacyjnÄ… na WiÅ›le i zachÄ™ca do samoewakuacji.

 

Miejsce akcji: droga przywaÅ‚owa w Gassach. Czas: 17 maja, alarm przeciwpowodziowy. GoÅ›cili u mnie kuzyni z innego miasta. PojechaliÅ›my do Gassów sprawdzić, czy już musimy przygotować siÄ™ do ewakuacji. Sytuacja maÅ‚o wesoÅ‚a, ale nagle mój kuzyn zaczyna krztusić siÄ™ ze Å›miechu i pyta, czy u nas krÄ™cÄ… dalszy ciÄ…g „Misia”? Czy jednej z najbogatszych polskich gmin nie stać na zakup samochodu terenowego z systemem nagÅ‚oÅ›nienia? Pewnie stać, tylko nikt nie pomyÅ›laÅ‚. Po opublikowaniu w naszej gazecie rozmowy z PawÅ‚em Kralikiem, inspektorem ds. obrony cywilnej, rozdzwoniÅ‚y siÄ™ w redakcji telefony: to zbytek, trwonienie pieniÄ™dzy. Czy potrafiÄ… PaÅ„stwo sadzić drzewa bez użycia Å‚opaty? Albo wbić gwóźdź w Å›cianÄ™ bez użycia mÅ‚otka? Szukajmy oszczÄ™dnoÅ›ci tam, gdzie pieniÄ…dze naprawdÄ™ siÄ™ marnuje. Na szczęście wiÄ™kszość mieszkaÅ„ców rozumie, że w sytuacji zagrożenia taki samochód to narzÄ™dzie pracy.

 

   
Drukuj