Budżet 2010 | autor: GRAŻYNA MATUSIK-TOMASZEWSKA |
Dzięki determinacji rady miejskiej, po raz pierwszy budżet gminy został uchwalony przed początkiem roku.W trakcie obrad komisji merytorycznych radni szczegółowo analizowali zapisy, spierali się i szukali oszczędności, bo tegoroczny budżet jest skromniejszy od poprzedniego. Szczególnie niepokojące jest przewidywane zadłużenie gminy, które na koniec 2010 r. zaplanowano na 41 408 008 zł.
Propozycja budżetu na 2010 r., złożona przez burmistrza, to projekt mało racjonalnego wydatkowania publicznych pieniędzy na rozrywkę i niedopracowane inwestycje, co czyni ten budżet bardzo ryzykownym– powiedział nam przewodniczący Komisji Budżetu i Finansów Rady Miejskiej Konstancina-Jeziorny Sebastian Januszko. – Dochody kolejny raz zasilają m.in. środki często tylko teoretycznie możliwe do pozyskania z tytułu sprzedaży gminnych nieruchomości i nie do końca pewne środki z funduszy zewnętrznych. Rok 2009 pokazał momenty kryzysowe, między innymi spadek dochodów pochodzących z podatków od osób fizycznych – trzeba to wziąć pod uwagę i z rozwagą planować przyszłość. Według mnie, to ryzykowny budżet, który tradycyjnie już nie dotrwa do końca roku. Jeżeli burmistrz zapowiada zmiany w trakcie realizacji budżetu już w momencie omawiania projektu, to świadczy o tym, że propozycja jest niedopracowana i autor sam nie wierzy w jej realizację.W trakcie prac komisji staraliśmy się urealnić założenia budżetu, tak by nie obciążać gminy coraz większymi długami. Dość fikcji i zbędnych wydatków związanych z obsługą urzędu, nieuzasadnionych wydatków na obsługę prawną i promocję działań burmistrza, ale niestety nie gminy. Mam nadzieję, że burmistrz tym razem weźmie pod uwagę prawdziwe intencje komisji i rady i faktycznie bez zwłoki będzie realizował inwestycje, na które wszyscy czekamy. Dość obietnic bez pokrycia – liczą się fakty i prawdziwe cele. Życzę nam wszystkim, by w 2010 r. władza wykonawcza naszej gminy pokazała swoje radykalnie zmienione oblicze – dodaje Sebastian Januszko.
Ponad 41 mln zł długu będą spłacać podatnicy wyższymi czynszami, wyższymi opłatami za usługi komunalne i wyższymi podatkami gminnymi
Dochody gminy w 2010 r. zaplanowano na 122 611 604 zł, wydatki – na 134 915 138 zł. Dochody przewidywane to jednak nie znaczy osiągnięte.W roku ubiegłym nie sprzedano żadnej gminnej nieruchomości, a przychody z tego tytułu były ujęte w budżecie. Na ten rok przychody ze sprzedaży majątku gminnego zostały zaplanowane na ponad 11 mln zł, czyli blisko 10 proc. dochodów budżetowych. To bardzo optymistyczne założenie – a jeśli nikt nic nie kupi?Mimo że przez cały ubiegły rok nie zrealizowano planowanych inwestycji na ponad 8 mln zł, gminna kasa pod koniec roku świeciła pustkami. Zadłużenie gminy na koniec 2009 r. wynosiło 32mln zł, a w budżecie na 2010 r. zadłużenie planowane jest na 41 mln zł. Kryzys nie dopadł naszej gminy z soboty na niedzielę. O tym, że będzie gorzej, wiedzieliśmy od dawna. W prognozie na 2009 r. burmistrz założył dług w wysokości 28,7 mln zł. Rok zakończył się jednak większym zadłużeniem, mimo że radni nie wyrazili zgody na zaciągnięcie kolejnego kredytu w wysokości 3,67 mln zł.
W prognozie wieloletniej, przedstawionej w dokumentach budżetowych na 2009 r., zadłużenie na koniec 2010 r. było prognozowane na ok. 20 mln zł, ale wiadomo już, że wyniesie ponad dwa razy tyle. Trudno wszystko przypisać kryzysowi. Z gminnymi finansami coś jest niewporządku.Mimo narastającego długu, burmistrz nie przedstawił radzie planu konkretnych oszczędności. Wręcz przeciwnie – w planie budżetu Konstancińskiego Domu Kultury przewidziano zorganizowanie nowego festiwalu w Konstancinie za sumę 200 tys. zł.Nikt nie zapytał mieszkańców, czy wolą koncert lub festiwal, czy remont szkoły. Zaplanowane dochody gminy są mniejsze od ubiegłorocznych zaledwie o 3 proc., ale zadłużenie będzie wyższe niż planowano rok temu o ponad 100 proc. Ten dług będą spłacać podatnicy, mieszkańcy naszej gminy. Będą spłacać wyższymi czynszami za lokale użytkowe i mieszkalne, wyższymi opłatami za usługi komunalne (woda, ścieki), wzrostem podatków ustanawianych przez gminę.
Niektóre pozycje budżetu zastanawiają:mimo że dochody będą niższe, na promocję gminy przewidziano 853 490 zł. O wiele więcej niż w innych gminach kosztuje nas obsługa prawna – w tym roku ponad 720 tys. zł. Porównując budżety innych miast podobnej wielkości, zastanawiają sumy przeznaczone na administrację, czy oczyszczanie miasta i utrzymanie zieleni.W naszej gminie nakłady te w żaden sposób nie przekładają się na efekty. Zapowiada się trudny rok. 30 grudnia rada uchwaliła budżet. Ostatecznie dochody zaplanowano na 116 711 604 zł, a wydatki – na 122 794 875 zł.
Wartości w tabeli podane są w złotych Dane pochodzą z Biuletynów Informacji Publicznej; udostępnione przez Konstancin.com. |