SÄ… dwa sposoby na poprawÄ™ stanu gminnych finansów: można mniej wydawać i oszczÄ™dzać, albo można zabiegać na różne sposoby o zwiÄ™kszenie dochodów. To ostatnie wymaga trochÄ™ wysiÅ‚ku: kampania na rzecz pozyskania nowych podatników – nie dla nas, za dużo pracy; wprowadzenie opÅ‚aty uzdrowiskowej – też nie, kto by to rozliczaÅ‚. O wiele Å‚atwiej oszczÄ™dzać: można skatepark otworzyć po wakacjach – co z tego, że dzieciaki mogÅ‚yby poszaleć w czasie wakacji, przecież trzeba by sprzÄ…tać teren, a to kosztuje. Niech sobie popatrzÄ… przez siatkÄ™, a oszczÄ™dnoÅ›ci zostanÄ… w kasie. Obiecany pÅ‚ywajÄ…cy pomost dla kajaków? No i co z tego, że obiecany?! Czysta fanaberia! A to zupeÅ‚nie co innego niż czysta gotówka. PrzykÅ‚ady można by mnożyć, ale nie warto, wszyscy je znamy. Ciekawe jednak, gdzie te oszczÄ™dnoÅ›ci siÄ™ podziewajÄ…. WyjaÅ›nienie przynosi ranking pisma samorzÄ…du terytorialnego „Wspólnota”: Konstancin-Jeziorna znalazÅ‚ siÄ™ w pierwszej dziesiÄ…tce polskich gmin z najwyższymi wydatkami bieżącymi na administracjÄ™ w przeliczeniu na jednego mieszkaÅ„ca. Tu nikt nie szuka oszczÄ™dnoÅ›ci.