„Nie” dla wypalania traw autor: (KW)
   

Wypalanie traw

 

Nie! dla wypalania traw na Mazowszu” – pod takim hasłem trwa kampania społeczna prowadzona w ramach rządowego programu „Razem bezpieczniej” polegającego na koordynacji działań policji, administracji rządowej i samorządowej oraz organizacji pozarządowych w celu poprawy bezpieczeństwa i porządku publicznego.

 

Wypalanie traw to temat powracający na wiosnę każdego roku.Wtym roku sytuacja jest szczególnie niebezpieczna – prawie bezśnieżna zima (dwie trzecie śniegu mniej niż przeciętnie spadło tej zimy) spowodowała, że na łąkach i w lasach jest bardzo sucho. W wielu regionach Polski, m.in. na Mazowszu obowiązuje trzeci, najwyższy stopień zagrożenia pożarowego w lasach. Osoby wypalające nieużytki w bezpośredniej bliskości lasów nie zdają sobie często sprawy z zagrożenia pożarem. Gdy stracą kontrolę nad ogniem nie tylko las, ale ich własne życie może być zagrożone, a warto pamiętać, że pożar potrafi rozprzestrzeniać się z prędkością 60 km/h.

 

Od początku roku do 15 marca straż pożarna interweniowała w 20 tys. pożarów traw, łąk i nieużytków rolnych, z czego 2 064 razy w woj. mazowieckim. W naszej gminie do płonących traw tylko w marcu strażacy wyjeżdżali blisko 100 razy.

 

Problem wypalania traw dotyczy w największym stopniu powiatów: piaseczyńskiego (428 pożarów w 2013 r.), radomskiego (320), wołomińskiego (314), szydłowieckiego (228) oraz Warszawy (526). Ciągle powtarzającym się argumentem rolników za wypalaniem traw jest użyźnianie gleby – wypalanie ma spowodować szybszy i bujniejszy odrost obszarów zielonych, a co za tym idzie gwarantować dobre plony i zarobek. Nic bardziej mylnego: wypalanie traw i nieużytków rolnych prowadzi do nieodwracalnych i niekorzystnych zmian w środowisku naturalnym. Ziemia na pogorzeliskach staje się jałowa, zostaje zahamowany rozkład gnilny pozostałości roślinnych, które działają jak naturalny kompost. W ogniu giną pożyteczne pająki i owady: mrówki, chrząszcze, żuki oraz drobne gryzonie. Ogień niszczy miejsca lęgowe ptaków gatunków gnieżdżących się na ziemi i w krzewach. Wypalanie traw, łąk i nieużytków przyczynia się do emisji trujących substancji lotnych (gazów) do atmosfery. Skażonym powietrzem, roznoszonym przez wiatr nawet na dużą odległość, oddychamy wszyscy, i ludzie, i zwierzęta. Rozprzestrzenianie się ognia w wyniku wypalania traw jest również przyczyną pożarów domów mieszkalnych, budynków gospodarczych i przemysłowych oraz wypadków drogowych spowodowanych na silnie zadymionych odcinkach dróg. W pożarach traw zginęło w tym roku już pięć osób.

 

Sprawcom podpaleń grozi grzywna do 5 tys. zł, a w przypadku spowodowania pożaru stanowiącego zagrożenie dla życia, zdrowia czy mienia – od roku do 10 lat więzienia. Zakaz wypalania traw jest również jednym z unijnych „Wymogów dobrej kultury rolnej”. Rolnikowi, który nie przestrzega zakazu, grozi zmniejszenie wysokości wszystkich rodzajów dopłat bezpośrednich o 3 proc.

   
Drukuj