TRAMWAJEM W XXII WIEK | autor: GRAŻYNA MATUSIK-TOMASZEWSKA |
Czy tramwaj rozwiąże problemy komunikacyjne Wilanowa, Ursynowa i Konstancina-Jeziorny? Na tak postawione pytanie, zwłaszcza w przypadku Wilanowa i naszej gminy, odpowiedź wydaje się oczywista.
Według eskpertów, nasza gmina ma szanse na tramwaj nie wcześniej niż w drudgiej połowie XXI w.
Nic jednak nie wskazuje na to, by w najbliższym ćwierćwieczu budowa linii tramwajowej do Konstancina awansowała z listy pobożnych życzeń na listę planów do zrealizowania. W dłuższej perspektywie to również bardzo problematyczne. Problem więc nie w tym „czy”, ale „kiedy i jakim kosztem”.
Debata poświęcona temu tematowi zorganizowana przez Stowarzyszenie Transportu Publicznego oraz Stowarzyszenie Inicjatywa Dla Infrastruktury odbyła się 29 stycznia. Wzięli w niej udział m.in. przedstawiciele kierownictwa warszawskiego Zarządu Transportu Miejskiego, Tramwajów Warszawskich, Biura Drogownictwa i Komunikacji Urzędu m.st. Warszawy, Departamentu Nieruchomości i Infrastruktury Urzędu Marszałkowskiego Województwa Mazowieckiego, Stowarzyszenia Transportu Publicznego, burmistrzowie warszawskich dzielnic Ursynów i Wilanów oraz gminy Konstancin-Jeziorna.
Uczestnicy spotkania zapoznali się z analizą dotyczącą rozwoju sieci komunikacji tramwajowej w aglomeracji warszawskiej w ciągu najbliższych 25 lat, przygotowaną na zlecenie warszawskiego ratusza przez firmę CH2M HILL świadczącą usługi m.in. z zakresu inżynierii oraz eksploatacji infrastruktury technicznej. Eksperci brali pod uwagę realizację planowanych w tym okresie innych inwestycji transportowych: budowy drugiej i trzeciej linii metra, obwodnicy ekspresowej, nowych mostów, nowej linii Szybkiej Kolei Miejskiej do Piaseczna oraz uwarunkowania budowy nowych tras linii tramwajowych, przede wszystkim liczbę ewentualnych pasażerów. Z przedstawionego raportu wynika, że największy przyrost liczby mieszkańców odnotują warszawskie dzielnice: Białołęka, Wilanów i Włochy i tam właśnie opłacalna będzie budowa nowych linii tramwajowych. Zdaniem analityków, budowa linii tramwajowych do Łomianek, Starych Babic i Konstancina-Jeziorny, gdzie obciążenie linii wyniesie mniej niż 1 000 pasażerów/ godz., jest nieekonomiczna.
Zdaniem ekspertów, budowa linii tramwajowych do Łomianek, Starych Babic i Konstancina-Jeziorny, gdzie obciążenie linii wyniesie mniej niż 1 000 pasażerów/godz., jest nieekonomiczna
Nieekonomiczna, bowiem koszty inwestycji, zależne od wielu czynników, są w niektórych przypadkach bardzo wysokie. Koszt budowy samego torowiska to tylko ułamek całości nakładów. Istotną pozycją jest cena wykupu gruntu pod trasę, ewentualnie konieczność przełożenia podziemnych instalacji, czy wyjątkowo droga budowa wiaduktów i tuneli. Budowa 2,5-kilometrowego tunelu w Poznaniu w 2012 r. kosztowała 270 mln zł. Średnio budowa 1 km linii tramwajowej kosztuje ok.20–30 mln zł.
W tym roku stolica rozpocznie dwie inwestycje: przedłużenie linii tramwajowej od mostu Północnego do pętli u zbiegu ulic Światowida i Mehoffera na Tarchominie oraz budowę odcinka łączącego ul. Górczewską z ul. Radiową na Bemowie. W niedalekiej przyszłości, ok. 2017 r. (z pomocą funduszy unijnych z nowej transzy), miasto zamierza przystąpić do realizacji planowanej od blisko 20 lat nowej trasy tramwajowej łączącej Miasteczko Wilanów przez al. Rzeczypospolitej, ulice: Sobieskiego, Spacerową, Puławską i Rakowiecką ze stacją metra Pole Mokotowskie, a docelowo z Dworcem Zachodnim.
Eksperci z CH2M HILL uważają, że z miejscowości podwarszawskich szanse na budowę linii tramwajowej mają Marki, a po 2040 r. ewentualnie Janki, Piaseczno i Ząbki. Nasza gmina może w drugiej połowie XXI wieku. Może w XXII wiek wjedziemy tramwajem. Zabierając głos w dyskusji burmistrz Kazimierz Jańczuk stwierdził, że realizacja projektu przedłużenia linii tramwajowej z Wilanowa do Konstancina może i jest odległa w czasie, ale jeśli nie będziemy o niej mówić już teraz, nasze potrzeby nie będą zauważone nawet w dość odległej przyszłości. |