PROGRAM BEZ KONKRETÓW | autor: (KW) |
Przyjęcie Programu Ochrony Środowiska na lata 2013–2020 było jednym z punktów porządku obrad wrześniowej sesji rady miejskiej. Podczas dyskusji nad dokumentem radna Grażyna Żmigrodzka-Konitzer zwróciła uwagę na brak: istotnych danych dotyczących badania jakości wody w stacji uzdatniania Borowina, programu poprawy jakości wód gruntowych, programu budowy ścieżek rowerowych, zasad ograniczania zabudowy w rejonie planowanych stacji telefonii komórkowej i danych dotyczących badań oddziaływania pól elektryczno-magnetycznych. Po krótkiej dyskusji radni odrzucili wyjątkowo powierzchownie przygotowany dokument, niezawierający listy najpoważniejszych zagrożeń dla środowiska naturalnego w gminie ani sposobów ich eliminowania. Radny Tomasz Zymer złożył na ręce burmistrza i przewodniczącego rady miejskiej wnioski do Programu Ochrony Środowiska, w których zawarł spis najważniejszych zagrożeń dla środowiska naturalnego w gminie, w szczególności zewnętrznych: • związanych z tranzytem na drogach wojewódzkich, • związanych z powstawaniem nowej zony przemysłowo-logistycznej na granicy gminy w Łubnej-Baniosze oraz oddziaływaniem tamtejszego zamkniętego (?) wysypiska śmieci, • związanych z napływem zanieczyszczonego powietrza znad Piaseczna i Warszawy i wewnętrznych: • związanych z funkcjonowaniem zakładów przemysłowych w Mirkowie oraz przemysłowej fermy bydła w Goździach, • związanych z wielkimi wysypiskami odpadów, w tym niebezpiecznych, m.in. na terenie dawnej papierni w Mirkowie oraz na działkach prywatnych na granicy Bielawy i Powsina, • związanych z poważnymi zakłóceniami stosunków wodnych, szczególnie w rejonach objętych ochroną (Warszawski Obszar Chronionego Krajobrazu, rezerwaty przyrody, Chojnowski Park Krajobrazowy i jego otulina), • związanych z niedoborami wody pitnej (lokalnymi i ogólnogminnymi), • związanych z zanieczyszczeniem rzeki Jeziorki i jej dopływów, • związanych z zanieczyszczeniem gleby i wód środkami ochrony roślin i nawozami sztucznymi, • związanych z paleniem śmieci w prywatnych paleniskach oraz ogrzewaniem domów materiałami powodującymi utrzymywanie się na dużych obszarach gminy trującego smogu, • oraz innych wskazanych przez specjalistów.
„Po zdefiniowaniu najważniejszych zagrożeń dla środowiska w gminie, program, powinien określić konkretne sposoby ich zwalczania i usuwania. Nie chodzi tu przy tym o humorystyczne ogólniki typu »optymalizacja warunków ruchu drogowego« (str. 65) czy »zintensyfikowanie działań ograniczających negatywny wpływ hałasu poprzez [...] przebudowę dróg« (str. 67), tylko o listę konkretnych działań wraz z podaniem ich kalendarza” – pisze Tomasz Zymer. (…) „W obecnie przedstawionym kształcie dokument zwany mylnie »Programem Ochrony Środowiska« nie przedstawia żadnej wartości dla ochrony środowiska w gminie, ponieważ nie definiuje ani konkretnych źródeł zagrożeń, ani sposobów i terminarza ich likwidacji. Jest dla mnie niezrozumiałe, dlaczego dokument w tym kształcie przeleżał w Urzędzie Miasta i Gminy cały rok, zanim przedstawiono go radnym do uchwalenia. Czyżby władza wykonawcza uważała ochronę środowiska za formalność funkcjonującą wyłącznie na papierze?” – pyta radny. |