OBWODNICA – I TAK ŹLE, I TAK NIEDOBRZE autor: GRAŻYNA MATUSIK-TOMASZEWSKA, MAGDA ANDRZEJEWICZ
   

Budowa obwodnicy, dzielącej na pół Cieciszew – najstarszą wieś gminy Konstancin-Jeziorna – z pewnością nie jest dobrym rozwiązaniem. Zwłaszcza, że można ją poprowadzić w terenie niezabudowanym, a nie środkiem wsi, 20–30 m od istniejących domów. W przebiegu, zatwierdzonym uchwałą rady miejskiej z maja 2006 r., na odcinku oznaczonym 5–7, droga odgradza mieszkańców wsi od szkoły, kościoła i cmentarza.

 

Mogiła powstańców styczniowych z 1863 r.

Jeżeli obwodnica powstanie w proponowanym przebiegu, to miejsce pamięci narodowej – mogiła powstańców styczniowych z 1863 r. przestanie istnieć


Dyskusje o potrzebie budowy obwodnicy Konstancina-Jeziorny trwają od lat 90. O konkretnym przebiegu drogi mówi się od co najmniej 10 lat. W tym czasie wybudowano obwodnice wielu mniejszych i większych miejscowości na Mazowszu i w całym kraju. Nowe drogi, omijające centrum miast, wybudowano lub kończy się ich budowa m.in. w Drwalewie, Chynowie, Mińsku Mazowieckim, Serocku, Pułtusku, Mszczonowie, Radzyminie, Markach, Jabłonnie, Żurominie i dziesiątkach innych miejscowości. Nic jednak nie zmieniło się w jedynym na Mazowszu uzdrowisku. Co kilka lat dowiadujemy się, że władze województwa przekładają termin realizacji inwestycji o kilka następnych lat. Teraz, jeśli dobrze pójdzie, możemy liczyć na obwodnicę po 2020 r.

 

Obecnie obwodnica może zostać poprowadzona w zupełnie innym przebiegu, według koncepcji, która dopiero się pojawi, jednak projektanci z pewnością będą brali pod uwagę stanowisko gminy

 

Wicemarszałek województwa mazowieckiego Krzysztof Strzałkowski i dyrektor Mazowieckiego Zarządu Dróg Wojewódzkich Zbigniew Ostrowski, uczestniczący w marcowej sesji Rady Miejskiej Konstancina-Jeziorny, poinformowali, że MZDW przygotowuje nowy przetarg na wykonanie dokumentacji obwodnicy. – Dotychczasowy wykonawca koncepcji tej drogi nie wywiązywał się ze swojego zadania. Zdecydowaliśmy się rozwiązać z nim umowę i rozpocząć cały proces od początku w porozumieniu z samorządami – powiedział wicemarszałek. Nowe studium techniczno-ekonomiczno-środowiskowe ustali m.in. wariantowy przebieg obwodnicy i umożliwi uzyskanie decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach oraz zgody na realizację przedsięwzięcia.

 

Obecnie przedstawiciele województwa podzielają zdanie mieszkańców, że trasa obwodnicy na wysokości Cieciszewa i Parceli (na odcinku 5–7) powinna zostać zmieniona i zwrócili się do burmistrza gminy o wskazanie przebiegu nie budzącego tyle kontrowersji. – Chcielibyśmy przygotować nowy przebieg, który będzie wzbudzał jak najmniej sprzeciwów lokalnej społeczności – deklarował podczas marcowej sesji rady Krzysztof Strzałkowski. Podkreślał wagę konsultacji społecznych dotyczących przebiegu planowanej obwodnicy, bowiem brak zgody mieszkańców na proponowany przebieg może opóźnić rozpoczęcie budowy. Stwierdził, że jest szansa na rozpoczęcie budowy obwodnicy do 2020 r. Co prawda od czasu uchwalenia miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego obwodnicy zmieniły się przepisy ustawowe i obecnie droga może zostać poprowadzona w zupełnie innym przebiegu, według koncepcji, która dopiero się pojawi, jednak projektanci z pewnością będą brali pod uwagę stanowisko gminy.

 

Pytań jest wiele: gdzie obwodnica będzie się kończyć? Co z Górą Kalwarią? Samorząd naszej ościennej gminy bardziej zainteresowany jest modernizacją drogi krajowej nr 79 na odcinku Piaseczno – Góra Kalwaria wraz z budową obwodnicy Góry Kalwarii.

 

Niespodziewanie radni i mieszkańcy dowiedzieli się, że 31 maja upływa termin składania do województwa wniosków dotyczących rekomendowanego przebiegu obwodnicy. Dwa kolejne posiedzenia Komisji Ładu Przestrzennego i Spraw Komunalnych rady miejskiej 17 i 25 maja poświęcone zostały dyskusji nad wnioskami mieszkańców, dotyczącymi przebiegu planowanej trasy. Spotkanie radnych z mieszkańcami rozpoczęła prezentacja obrazująca historię prac nad ustalaniem przebiegu obwodnicy, przygotowana przez przedstawicieli Społecznego Stowarzyszenia Mieszkańców Cieciszewa i Parceli „Zielona Strefa”Hannę Szulc i Andrzeja Adamczyka.

 

Bez budowy nowej drogi łączącej Warszawę z Konstancinem, np. tzw. Czerniakowskiej bis, obwodnica nie rozwiąże naszych problemów, bowiem cały jeszcze większy ruch wleje się na jedyną drogę do Wilanowa

 

– Podczas procedowania zapisów miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego obwodnicy drogi nr 724 wraz z terenami przyległymi, powołana została podkomisja składająca się z dwóch radnych, 10 przedstawicieli sołectw Piaski, Dębówka, Cieciszew i Parcela z udziałem prezesa naszego stowarzyszenia i przedstawiciela wydziału architektury, która wypracowała dwa alternatywne warianty przebiegu obwodnicy – mówił Andrzej Adamczyk. – Nie zostały one jednak wzięte pod uwagę przy sporządzeniu planu. Uchwaleniu planu towarzyszyły ogromne emocje społeczne. Tylko z dwóch naszych wsi – Cieciszewa i Parceli – mieszkańcy złożyli ponad 300 protestów. Wszystkie zostały odrzucone z automatu – dodaje.

 

Ci, którzy uczestniczyli w obradach sesji rady miejskiej 23 maja 2006 r. pamiętają, jak przebiegało głosowanie: 307 wniosków odrzucono nawet ich nie czytając.

 

Tak burzliwych obrad komisji nie było od lat – ostatnie chyba przy uchwalaniu statutu uzdrowiska. Spotkanie było źle przygotowane i prowadzone. Obecna na posiedzeniu zastępca burmistrza Konstacina-Jeziorny Dorota Gadomska stwierdziła, że mapy przedstawiającej przebieg drogi, wiszącej w sali obrad, nigdy nie widziała. Radni dosłownie krzykiem musieli domagać się głosowania ich wniosków. „Przyszła grupa krzykaczy i chciała wymusić decyzję na radnych, którzy tematu nie znali, ponieważ grupa społeczna nie wywiązała się z obietnicy dostarczenia mapy” – pisał na forum Konstancin.com przewodniczący komisji ładu, Bogusław Komosa.

 

– To mieszkańcy mają dostarczać mapy władzom samorządowym? Co jeszcze mają zrobić za urzędników i radnych? Przewodniczący komisji zamiast wyrażać swoje opinie, powinien słuchać tego, co mówią inni, jakie składają wnioski i poddawać pod głosowanie wszystkie, a nie tylko wybrane przez siebie. Jeżeli tak wyglądają obrady komisji, to nic dziwnego, że w naszej gminie źle się dzieje – komentowali mieszkańcy obecni na posiedzeniach.

 

– Wszyscy chcemy nowych pięknych dróg, najlepiej na terenach sąsiada. Wiadomo, że idealnego przebiegu obwodnicy nie ma. Trzeba dyskutować, nawet spierać się – ale na argumenty. Poziom tej dyskusji uwłaczał jej uczestnikom – stwierdził mieszkaniec jednego z sołectw.

 

W trakcie komisji wypowiadali się również przeciwnicy budowy obwodnicy zwracając uwagę, że ruch kołowy na terenie naszej gminy przebiega w dużej części drogami powiatowymi i wybudowanie obwodnicy Konstancina nie rozwiąże problemu ruchu samochodowego wewnątrz miasta. Ponadto ściągnie do Konstancina jeszcze większą liczbę samochodów jadących tranzytem. A bez budowy nowej drogi łączącej Warszawę z Konstancinem, np. tzw. Czerniakowskiej bis, obwodnica nie rozwiąże naszych problemów, bowiem cały jeszcze większy ruch wleje się na jedyną drogę do Wilanowa.

 

Przeciwnicy przesunięcia planowanej trasy z terenów gęsto zabudowanych na grunty rolnicze podkreślali, że w ten sposób zniszczeniu ulegną żyzne ziemie I i II klasy, a rolnicy stracą możliwość zarobkowania. Jak pogodzić te argumenty z wnioskami złożonymi do opracowywanego nowego studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania gminy, z których 78 proc. dotyczyło możliwości odrolnienia tych gruntów?

 

Plany obwodnicy

Z planów wynika, że droga przetnie wieś Cieciszew na dwie części

 

CIECISZEW

Dokładnie nie wiadomo, kiedy powstała wieś, ale w archidiecezjalnym archiwum znajduje się mapa z XIII w., na której zaznaczony jest kościół w Cieciszewie. Najstarszy dokument potwierdzający istnienie Cieciszewa pochodzi z 1363 r. W przyszłym roku wieś będzie obchodziła 650-lecie istnienia.

Na skraju lasu dzielącego Cieciszew od Parceli, znajduje się pomnik na zbiorowej mogile powstańców styczniowych i mieszkańców wsi, którzy udzielali im pomocy, pomordowanych przez władze carskie, ufundowany przez społeczność wsi w 100. rocznicę wybuchu powstania. I wieś, i pomnik, w przypadku budowy obwodnicy w obecnie ustalonym przebiegu, ulegną zniszczeniu.

– My pamiętamy o słowach Cypriana Kamila Norwida: „Ojczyzna to ziemia i groby. Narody tracąc pamięć, tracą życie” – mówią mieszkańcy wsi. – I to nie jest tak, że żyjemy wyłącznie przeszłością. O żyjących też myślimy i wiemy, że droga jest konieczna, ale trzeba i można przesunąć ją o kilkadziesiąt lub kilkaset metrów.

 

Zwolennicy obwodnicy dowodzą, że poprowadzenie drogi po terenie niezabudowanym obniży koszty realizacji inwestycji – różne są wysokości odszkodowania za grunty rolne, działki budowlane i domy mieszkalne. Teren przewidziany pod budowę obwodnicy jest bardzo zróżnicowany i przebiega przez tereny leśne, rolnicze i zurbanizowane z zabudową mieszkaniową, w pobliżu wielu obszarów chronionych: Natura 2000, Warszawskiego Obszaru Krajobrazu Chronionego, Chojnowskiego Parku Krajobrazowego i rezerwatów przyrody. Budowa tej drogi spowoduje przekształcenie terenu o powierzchni ok. 50 ha, m. in. zmianę rzeźby terenu i wycięcie drzew.

 

Wiadomo, że idealnego przebiegu obwodnicy nie ma. Wszyscy chcemy nowych pięknych dróg, najlepiej na terenach sąsiada

 

Ostatecznie komisji nie udało się wypracować jednego wspólnego wniosku i przewodniczący rady Andrzej Cieślawski zadecydował, że do województwa zostaną wysłane wszystkie wnioski. Przedstawiciele stowarzyszeń i grup mieszkańców również zapowiedzieli skierowanie do województwa odrębnych wniosków, w tym wniosków o zaniechanie budowy obwodnicy drogi 724.

 

Termin rozpoczęcia budowy obwodnicy Konstancina będzie znany po uzyskaniu decyzji środowiskowej, która jest konieczna do zakończenia prac nad koncepcją i konkretnym wariantem przebiegu drogi. Oczywiście trasa nowej drogi musi zostać wytyczona zgodnie z wszelkimi wymogami ochrony środowiska, by tak kosztowana inwestycja – blisko 1 mld zł – miała szansę na dofinansowanie z funduszy unijnych.

 

 

 

INTERPELACJA RADNEGO TOMASZA ZYMERA

 

Dzień przed wysłaniem wniosków do województwa, w trakcie obrad XXIII sesji rady miejskiej 30 maja, radny Tomasz Zymer złożył na ręce przewodniczącego rady Andrzeja Cieślawskiego interpelację dotyczącą informacji przekazywanych przez władze gminy marszałkowi województwa oraz MZDW w związku z planowanym rozpoczęciem prac nad projektem obwodnicy Konstancina-Jeziorny – drogi nr 724, w sprawie „istotnej dla warunków życia znacznej grupy mieszkańców wsi oraz dla zachowania zasad demokracji w naszej gminie” następującej treści: „Wnioskuję do pana Burmistrza i władz gminy o zarekomendowanie władzom wojewódzkim możliwości zaprojektowania alternatywnego przebiegu obwodnicy Konstancina- Jeziorny na odcinku 5–7 w taki sposób, by droga ta przebiegała możliwie jak najdalej od zabudowań mieszkalnych wszystkich wsi znajdujących się na tym odcinku planowanej obwodnicy, a w szczególności od obszarów zwartej zabudowy”.

 

Radny Tomasz Zymer pisze: „Ponieważ procedurę uchwalania planu miejscowego przeprowadzono co prawda zgodnie z obowiązującym prawem, ale bez uwzględnienia wyników konsultacji społecznych oraz z naruszeniem interesu znaczącej grupy mieszkańców gminy, obecnym władzom gminy powinno moim zdaniem zależeć na naprawieniu tego błędu z co najmniej dwóch powodów:

• nie buduje się obwodnicy jednej miejscowości przez środek innej;

• obwodnica z założenia ma służyć mieszkańcom gminy, a nie tranzytowi – kosztem mieszkańców.”

 

W swej interpelacji radny zawarł również wnioski i zapytania:

• „Jeśli mój powyższy wniosek nie zostanie uwzględniony w korespondencji z władzami wojewódzkimi i MZDW, to z jakich powodów?”

• „Co stało się z ustaleniami zespołu roboczego do spraw przebiegu obwodnicy, powołanego w kwietniu 2004 r., z udziałem radnych i mieszkańców wsi? Dlaczego nie zostały uwzględnione przy sporządzaniu MPZP obwodnicy? Gdzie znajduje się pełna dokumentacja pracy tego zespołu?”

• „Jakimi względami strategicznymi motywowane jest poprowadzenie drogi przez mogiłę bohaterów narodowych – powstańców styczniowych, w sytuacji, kiedy tuż obok za zabudowaniami RZD Obory znajdują się pola, nieużytki i pastwiska?”

• „Jakimi względami strategicznymi motywowane jest poprowadzenie drogi bardzo blisko głównej ulicy Cieciszewa – najstarszej wsi w regionie – kiedy tuż obok za zabudowaniami RZD Obory znajdują się pola, nieużytki i pastwiska?”

• „Czy gmina dysponuje danymi statystycznymi mówiącymi, jaka część zabudowy obecnego Cieciszewa pochodzi z okresu po sporządzeniu obowiązującego Studium uwarunkowań i k.z.p., czyli po 1999 roku? Proszę o podanie tych danych.”

• „Proszę o podanie do wiadomości publicznej, jaką część gruntów rolnych poszczególnych sołectw nadwiślańskich obejmują wnioski o odrolnienie, złożone przez ich właścicieli do studium.”

• „Proszę o podanie do wiadomości publicznej, ile budynków mieszkalnych znajduje się w odległości mniejszej niż 100 m od przebiegu obwodnicy zaplanowanego w MPZP na odcinku 5–7.”

 

Tomasz Zymer poprosił o odpowiedź na wszystkie punkty interpelacji w formie pisemnej, pocztą elektroniczną oraz listownie.

   
Drukuj